weź mi daj

daj mi, Boże, po swojemu żyć

daj mi, Boże, święty spokój

daj mi, Boże

daj

daj

 

daj mi, człowieku, cię zrozumieć

daj pojąć, że nie chcesz

weź, człowieku

weź..

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (28)

  • Bettina 3 miesiące temu
    Weź se weź
  • TseCylia 3 miesiące temu
    No tak, dawać, czy brać? Oto jest pytanie:)
  • Polaroid 3 miesiące temu
    TseCylia
    Człowiek wymaga, by Dawał, czego chce i Zabierał, czego nie chce. Człowiek wymaga..
  • najmniejsza 3 miesiące temu
    Polaroid człowiek ma wymagać od siebie a nie od Boga ,,Wymagacie od siebie choćby inni od was nie wymagali"- JPII
  • Bettina 3 miesiące temu
    Raczej braku wiedzy w temacie - jẹzyk
  • Polaroid 3 miesiące temu
    Bettina
    Nie. Taki ma być. Niemal uliczny.
  • Bettina 3 miesiące temu
    Polaroid
    OK
    https://youtube.com/shorts/UxO_ZSuAfPA?si=pDCY0i3v4sxcJlqr
  • Polaroid 3 miesiące temu
    Bettina
    Słowa zdają się być idealne. Melodia też.. i....wiesz, że nawet obraz?
  • najmniejsza 3 miesiące temu
    Tak nie mówi się do Boga to jest bardzo roszczeniowe i tak samo nie prosi się Boga żeby kogoś zabrał !
    Tak nie wolno! Wiara nie opiera się na kupczeniu ani targowaniu się z Bogiem ,to nie interesy!
  • Polaroid 3 miesiące temu
    najmniejsza
    1. "Tak nie mówi się do Boga " - o języku pisałam wyżej. Nie tylko wyrafinowani rozmawiają z Bogiem. I nie tylko z wyrafinowanymi rozmawia Bóg, a On stara dopasować się do rozmówcy, by zostać zrozumianym.

    2. "nie prosi się Boga żeby kogoś zabrał !" - o czym Ty mówisz? w którym miejscu znalazłaś to w moim tekście?

    3. "Wiara nie opiera się na kupczeniu.. " - czy Ty zrozumiałaś o czym jest ten tekst?

    4. Prosiłam uprzejmie (kilkakrotnie), abyś nie komentowała moich tekstów. Dlaczego nadal mnie zaczepiasz?

    5. A skoro już mnie odwiedzasz, dlaczego do mnie krzyczysz? Nadal? Czy ja do Ciebie podnoszę głos?

    Mimo to: dobrego dnia Ci życzę.
  • SwanSong 3 miesiące temu
    Widać, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Prymityw z ciebie i przy okazji g... wiesz, co chce Bóg, a czego nie chce.
  • najmniejsza 3 miesiące temu
    Polaroid mówię to co mi mówić nakazano i co jest zgodne z moim sumieniem ,sumienie nakazuje mi aby nad taką treścią się zatrzymać...i jakoś nie słyszę żebym krzyczała :-)
  • Polaroid 3 miesiące temu
    najmniejsza
    1 Nad treścią można się zatrzymać. Wolność..
    2. Sumienia należy słuchać ale rozsądek także jest darem Boga.
    3. Twoje wykrzykniki chyba czemuś służą, prawda?
  • najmniejsza 3 miesiące temu
    Polaroid znowu wszystko wyolbrzymiasz.Rozsadek nakazuje mi nie przechodzić obojętnie nad treścią która jest kontrowersyjna.Mam nakazane z góry mówić o pewnych rzeczach z odwagą i wprost.Nie lubię jak ktoś wprowadza innych w błąd.To niedopuszczalne.
    Pozdrawiam.
  • Polaroid 3 miesiące temu
    najmniejsza
    A co konkretnie wyolbrzymiam? :)
    I co oznacza 'znowu'?

    Nie proszę i nie namawiam, abyś przechodziła obojętnie. Należę do Kościoła, jestem katoliczką więc rozumiem postawę. Tylko, że "odwaga" i "wprost" nie oznacza bycia niegrzecznym i wrzasków. Można powiedzieć komuś prawdę i podnieść go, a można człowieka dobić prawdą. Nie widzisz różnicy?

    W którym miejscu wprowadzam kogoś w błąd?
    Zauważyłam, że czytasz moje teksty 'na opak', czasem wyciągasz słowa z kontekstu i zarzucasz mi rzeczy, które w ogóle nie mają i nie miały miejsca.

    Próbuję Cię zrozumieć. W gruncie rzeczy wiem i wierzę, że chcesz Dobra. Ale sposobem wykonania gubisz wiele spraw po drodze. I nie dasz sobie tego wytłumaczyć, nie słuchasz, nie chcesz zrozumieć. Jak wiele niezaprzeczalnego Dobra jest w Tobie, tak wiele tutaj, takim zachowaniem, tracisz. A szkoda...
    Mogłoby być zupełnie inaczej..

    Uwierz, że dobrze Ci życzę.
  • SwanSong 3 miesiące temu
    najmniejsza Z bogiem rozmawiają tylko ludzie z psychicznymi problemami. Proponuję psychiatrę, w ośrodkach zamkniętych jest wiele tobie podobnych.
  • Polaroid 3 miesiące temu
    SwanSong
    Polemizowałabym :)
  • SwanSong 3 miesiące temu
    Polaroid U Ciebie ta rozmowa ma inny charakter niż u niej. U niej to fanatyczna wiara, że wie, co chce Bóg. Tacy ludzie we władzach Kościoła wymordowali przez stulecia tysiące osób. Bo Bóg to, bo Bóg tamto...
  • Polaroid 3 miesiące temu
    SwanSong
    Trochę niezręcznie mówić o nieobecnej (trochę na granicy plotkowania hmm) ale ... ja widzę ją nieco inaczej. Długo by mówić.. Postaram się zwięźle:
    Bardzo chce Dobra ale brak tu spokoju, cierpliwości, dawkowania. Nie da się wyleczyć anginy całym opakowaniem antybiotyku wepchniętym potrzebującemu na raz do gardła. I nie da się krzykiem: odejdź angino! Mam wrażenie, że ten krzyk wynika z pragnienia wszechobecnego dobra natychmiast, tu i teraz. Więc i to staram się jednak docenić. To takie wielkie pragnienie otworzenia ludziom oczu. Tylko czy można na siłę? Toż to rozdzieranie powiek. I zamiast balsamu na rany, człowiek chce uciec jak najdalej.
    Rozumiem jej intencje. A moje zrozumienie wynika z domu rodzinnego. Wiem też, że im sztywniej człowiek chodzi, tym boleśniej odczuwa potem upadki (i nie mówię, że ona upada lub że tak będzie - proszę mnie źle nie zrozumieć; z opowiadań wynika, że to ideał i niech tak zostanie na zawsze, jak to mówią "chwała jej za to"). Po prostu myślałam i mówiłam kiedyś tak samo lub bardzo podobnie. A potem moja słabość podsunęła mi lustro pod nos i zgięła mi kark. Ale to mój przypadek.
    Dziś chodzę prosto lecz patrzę inaczej, inaczej na wszystko i na wszystkich a więc i na siebie i na nią też. Najpierw włączam lampkę zrozumienia, wyrozumiałości.

    A w Tobie ... lubię krytyczne oko :)
    Krytyczne, chłodne ale spokojne. Otwierające na dialog. Cenne to.
    Pozdrawiam.
  • SwanSong 3 miesiące temu
    Polaroid Zgadzam się zupełnie.
    I dzięki za końcówkę. Dlatego też z Tobą mi się normalnie gada. Ty wierzysz, ale na spokojnie, bez potępiania i ze zrozumieniem dla innych opinii. Bez fanatycznego myślenia, że masz monopol na prawdę i inni muszą się dostosować, bo takie podejście wywołuje tylko sprzeciw. Najmniejsza chce cenzury i chrześcijańskiego odpowiednika szariatu, a zamiast tego jedynie zamyka się w czterech ścianach swojej wiary i nikogo nie wpuszcza, z nikim nie porozmawia i nie dojdzie do porozumienia.
    A potem zdziwienie, że młodzież odchodzi od Kościoła. Będzie odchodzić, jeśli takie Najmniejsze będą rządzić.
  • Polaroid 3 miesiące temu
    SwanSong
    Młodzież odchodzi z różnych przyczyn.
    Wiesz, że nie zgadzam się z Tobą w sprawach fundamentalnych - pewne tematy mamy już przegadane. Muszę jednak przyznać, że wiele Twoich uwag stawia do pionu. Mimo różnic, ciekawi mnie Twoje zdanie. Nadal :)
    Z pozdrowieniami.
  • zingara 3 miesiące temu
    W wierszu czuć wielką frustrację i prośbę o zrozumienie. Według mnie cały wiersz jest metaforą :) serdeczności
  • Polaroid 3 miesiące temu
    zingara
    Ale o tym.. tylko Twoje wierzby szumią.. :)
    Wzajemnie :)
  • zingara 3 miesiące temu
    Polaroid buziak
  • Roma 3 miesiące temu
    Lubię takie wiersze, skondensowane i trafiające tam gdzie trzeba.
  • Polaroid 3 miesiące temu
    Dziękuję!.
    Bardzo.. :)
  • piliery 3 miesiące temu
    Bóg i człowiek. Dwie płaszczyzny, które w w wymiarze boskim są jednością a w wymiarze ludzkim, wyłącznym kręgiem człowieka (wszystko co czynię, czynię na własny rachunek) . Jak człowiek może zrozumieć Boga, skoro koncentruje się wyłącznie na sobie i swoim, egoistycznie rozumianym dobru? Ładnie pokazałaś rozgraniczenie, w którym Wszechmogący nie chce naruszać autonomii człowieka, dysponującego wolną wolą, posiadającego prawo oderwania myśli od Boga (sytuując siebie, poza Bogiem). To bardzo prosty wiersz ale jak widać, proste prawdy są najtrudniejsze. :)
  • Polaroid 3 miesiące temu
    Tak. Człowiek chce umiłowanej wolności. Choć jednocześnie ma liczne życzenia i oczekiwania. Odrzuca. Nie życzy sobie Jego obecności. Ale w momentach dramatycznych zawsze gotów jest dopowiedzieć: i gdzie był wtedy Bóg? Myślę sobie, że ludzie są rozdarci, nawet w samym odrzuceniu.

    Bardzo trafne: "Wszechmogący nie chce naruszać autonomii człowieka" choć, tak sobie wyobrażam, trudne to dla Niego do przyjęcia. Ciekawe co sobie wtedy myśli..

    To krótki, prosty tekst. Ale cieszę się, że chciałeś poświęcić mu czas :)
    Dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania