W Białej Podlaskiej doszło do skandalicznego incydentu, który obnażył rażącą niekompetencję i całkowity brak profesjonalizmu polskiej policji.
W Białej Podlaskiej doszło do skandalicznego incydentu, który obnażył rażącą niekompetencję i całkowity brak profesjonalizmu polskiej policji. Chuligani, w brawurowy sposób, zerwali ukraińską flagę z balkonu Urzędu Miasta, a bezradni funkcjonariusze, którzy mieli rzekomo zabezpieczać wydarzenie, stali jak słupy soli, nie podejmując żadnych skutecznych działań, by temu zapobiec.
Nagranie z wydarzenia, dostępne na YouTube, pokazuje, jak policjanci, ubrani w mundury, które najwyraźniej noszą tylko dla dekoracji, bezczynnie przyglądają się chaosowi, niezdolni do opanowania sytuacji. To nie wiec polityczny, a kpina z bezpieczeństwa publicznego – równie dobrze ktoś mógłby wtargnąć do Urzędu Miasta, zaatakować prezydenta miasta i wyjść, a policja dalej by "zabezpieczała" imprezę, czyli de facto spała na służbie.
Ten żenujący pokaz nieudolności nie jest odosobniony. Polska policja regularnie kompromituje się na oczach obywateli. Przypomnijmy incydent w Krakowie, gdzie Grzegorz Braun bez problemu wyniósł tęczową choinkę z Sądu Wojewódzkiego, mijając "czujnego" policjanta, który najwyraźniej uznał, że jego zadaniem jest ozdabianie bramki, a nie reagowanie na ewidentne naruszenia. Scenariusz, w którym ktoś wchodzi do sądu, dokonuje przestępstwa (nie daj Boże morduje sędziego) i wychodzi, podczas gdy funkcjonariusz drzemie, wydaje się w Polsce nie tyle możliwy, co wręcz rutynowy. Gdzie są te miliardy złotych przeznaczane na szkolenia i wyposażenie pajaców w mundurach?
Najwyraźniej utopiono je w morzu niekompetencji, gdzie policjanci najwyżej błyszczą w paradnych defiladach, a nie w rzeczywistej służbie.
Kompromitacja policji osiąga kolejne poziomy absurdu, gdy przypomnimy inne skandale, jak odpalenie granatnika w komendzie przez samego szefa policji czy bezprawne zatrzymywanie posłanek Platformy Obywatelskiej. Jak słusznie zauważono w opinii Newsweeka, "kompromitacja" to już niemal oficjalne drugie imię polskiej policji. Czy istnieje jakakolwiek granica tej farsy?
Incydent w Białej Podlaskiej, gdzie policja pozwoliła na bezkarne zbezczeszczenie flagi i naruszenie powagi urzędu, pokazuje, że nie. Polacy zasługują na policję, która działa, a nie na atrapę w mundurach, która nie potrafi ochronić nawet symboli państwowych przed grupką awanturników.
*******
https://www.youtube.com/watch?v=X-yr-T8j-Pg
https://www.youtube.com/watch?v=Nd0CKOL4PrQ
Komentarze (20)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania