widok z maligny
zaciek w kształcie psa
który przy odrobinie dobrej woli (tylko)
mógłby być aniołem
zaciek w kolorze burzowej chmury
kontrastującej z błyskiem żarówki
(siedemdziesięcio pięcio watowy ładunek
plus trzask włącznika)
anioł wytarzany w błocie
pies który skamle
przywiązany do belki albo stróża
i nigdy odwrotnie
(to tylko gadzina
nie rokuje)
pochłania za to deszcz i parę
nasiąka nią wyręczając okap
(znowu nie działa)
wilgotne nieszczęście pasie czworonoga
anioł rośnie na zasadzie symbiozy
Następne części: Widok z maligny
Komentarze (4)
Super
Pozdrawiam!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania