Wieczna góra, wieczne piękno
Góra, wiecznie dumna i wzniosła,
Na równinie swe krzesło ma,
Obserwuje świat z wysokości swojej,
Swoje serce nam oddaje.
Pory roku tańczą wokół jej stóp,
Jak dzieci wokół kochającego ojca,
Góra jest ich przewodnikiem i przewodniczką,
Dziadkiem, który był ogniem świtu.
Wiosna zwiastuje lata obietnicą,
Góra rozkwita barwnym kwiatem,
Zachwyca się śpiewem ptaków,
Pachnie wonią zbóż i lasu.
Lato przynosi ciepło i radość,
Góra widziała wiele letnich nocy,
Gwiazdy tańczą nad jej szczytem,
Nadaje życiu bezpieczny rytm.
Jesień maluje liśćmi swoje oblicze,
Góra roztacza kolorowy krajobraz,
Słońce rozświetla złote wzgórza,
Bawi się z wiatrem i chmurami.
Zima sprowadza śnieg i chłód,
Góra przyjmuje z radością ten cud,
Bielą koron przyciąga wzrok,
Jest wiecznym świadkiem krajobrazu.
Góra, oświecona okiem pradawnych,
Przenika wszechświat w prostocie swojej,
Przez stulecia była tajemnicą,
Góra, królestwo bez końca i granic.
Pod jej majestatem staję z pokorą,
Góro, ty jesteś symbolem odwagi,
Twoja potęga inspiruje do podziwu,
Twoje odwieczne piękno mnie porusza.
Góra siedziała na równinie
I patrzyła na nas w milczeniu,
Jej wieczne krzesło jest schronieniem naszym,
Góra, ty jesteś naszym przewodnikiem.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania