Wieczność

Wiedzieć to zrozumieć

Zrozumieć, że cos ma sens, że cos istnieje naprawdę

Zrozumieć to kochać, a kochać to czuć

Właśnie tak jak poczułam coś do Ciebie i wiem, że kocham

Pewnego dnia, gdy nasze drogi się zetknęły

Me serce nie biło tak samo

Teraz? Szaleje jak opętane

Opętane z miłości

Miłość to my, a my to miłość

Dwie istoty, jedno uczucie

Jedno uczucie, a tysiąc myśli

Blask Twoich oczu onieśmiela mnie całą

Uśmiech dotyka od środka czule

Wieść, że darzysz mnie czymś wyjątkowym

Przyprawia mnie o dreszcze

To, że pojawiłaś się na tym świecie

To, że do cholery jesteś w moich ramionach i sercu

Jest czymś przeogromnym, niepojętym

Skala w jakiej różnisz się od innych, dosięga horyzontu

A horyzont, w którym występujemy jest nieskończony

Nieskończony jak my, póki żyjemy

Bo życie jest wieczne, a my wiecznością