Wieczorową porą,
Gdy mróz delikatnie maluje obrazy na szybach,
a deszcz cicho obmywa moje policzki,
wszechświat zdaje się zwalniać swój rytm.
W ciszy, przerywanej tylko szelestem opadłych liści,
krople deszczu tańczą na parapecie,
jak małe klejnoty spadające z nieba,
a zimowy wiatr śpiewa swoją melancholijną pieśń.
W tym magicznym świetle, miękkim i zamglonym,
każda chwila nabiera głębszego sensu,
Komentarze (5)
Prawdziwie chcianego deszczu, nie zamrozi żadna siła. No chyba, że delikatnie malując chciane obrazy na szybie, w czasie gdy błękitne diamenty, migoczą w magicznym sensie, tajemnicy mgły.
Pozdrawiam😊
Znaleźć sen życia.
Ładnie , miło... spokojnie
Pozdrawiam serdecznie 5*
Miłego dnia
NO!
5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania