Wiedeń
obok histeryczngo śmiechu
wśród piosenek sprzed tego
morze tamtego
czuję się obcy jak zwykle
przypadłość dziwaka
drogi w cudzym mieście
jazz ucieka z głowy mimo że gra
więc
jutro poszukam obrazów
długi spacer nocą
wiersz niby żyletka
daj mi panie haszysz albo
arszenik
zostaje chów wsobny
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania