Wieersz o Technomagiku

W krainie, gdzie magia z technologią się splata,

Żyje Tech-Sorcerer, co cuda świata wymiata.

Moc tajemna i cyfrowe czary,

W jego dłoniach tworzą różne stary.

Potężny jak burza, z umysłem jak błysk,

Łączy dwie siły w jednym ruchu rąk aż słychać pisk.

Gdzie kod spotyka zaklęcia stary,

Tworzy nowe światy, w których skry się każdy mocno jarzy.

Jego różdżka z nanotechnologii zrobiona,

Księga zaklęć w pamięci chmury schowana.

Krąży między światami, niestrudzony wędrowiec,

W każdym świecie niesie światło i nadzieję dla owiec.

Gdy cybernetyczne smoki niszczą cyfrowe krainy,

Tech-Sorcerer wkracza, przynosząc pokój i miłość do czyny.

Algorytmy pisze, zaklęcia śpiewa,

Tworzy z niczego, cudów dokoła siebie moc rozsiewa.

Za dnia programista, w nocy magii strażnik,

Każdy problem rozwiąże, nic nie jest za trudne zawsze odważny.

Systemy hakuje, wirusy niszczy,

W każdej bitwie niesie światło, co mocno błyszczy.

Pod niebem cyfrowym, gdzie gwiazdy to dane,

Tech-Sorcerer wciąż walczy, by życia na świecie było fajne.

Z magią i technologią, w sercu niesie blask,

Niech jego historia wiecznie trwa, ten czarodziejski poklask.