Wielgły.
Z drgań i trzęsień, z zachodów i kociej sierści,
zapodziałem ogromny gmach,
którego iglice sięgały niemal niebozontu.
Istna wieża babel, dla nieznających innych słów,
poza tymi określającymi przestrzeń.
Że odtąd. Że tu. Że jeśli nie teraz, to zawsze.
Więc zostałem zamieszkany, zgoda,
pozwoliłem sobie nadać imię, choć zupełnie inne
niż spodziewałem się zastać po powrocie.
Odtąd tak będą się do mnie zwracać ci,
którzy stoją u bram.
Tutaj posieję wiatr, który rozejdzie się po kościach,
a potem naznaczy każdą z nich, nieczytelnymi runami.
Stanę się jedynie komplikacją,
echem sumienia ,
kiedy podejdziesz już pod sam próg i zapukasz,
a ze środka dobiegnie tylko mruczenie,
wstrząs wtórny o barwie późnej jesieni,
kiedy dni stają się coraz krótsze, a noce pełne jebałek,
odpowiadają na wezwania.
Powtarzają się, w korytarzach zamczyska, który zbudowałem dla ciebie, podczas czekania,
kiedy zwracano się do mnie imieniem,
nie tym, które nadałaś mi ty,
a które nie jest i nigdy nie będzie kluczem.
Więc zwrócisz się do mnie, a ja otworzę,
ponownie zgodny, czytelny jak nigdy.
Przyniesiesz ze sobą piasek i linę,
liany i kilka desek, wyschniętych na wiór.
Ja zbiorę burzę tak, że ta zmieści się
w kieszeni płaszcza, marynarki,
zburzy ściany i korytarze gmachu,
który powstał z wahania, z nastrojów,
z niewypowiedzianych myśli.
I na tej podstawie zbudujemy archipelag.
Na ziarnku grochu.
Z cyklu : Detoks.
Tydzień piąty, nowego roku pańskiego.
Komentarze (7)
Jakoś tak mi się skojarzyło. W sumie te obrazy uderzają i cichną, by na końcu zburzyć wszystko. I od nowa układać.
Podoba mi się mój obraz, nawet jeśli Twój jest inny. 5
Wszystko wyrasta ponoć najlepiej na zgliszczach, a skoro mowa o reinkarnacji związku, to w sumie daje nadzieję...
Poprawiłaś mi humor tym obrazem. Żeby jeszcze nic nie skreślać, skoro mamy przed sobą tyle czasu ile trzeba i na ile wystarczy chęci.
Tak. Dziękuję.
Dużo w tym tekście znaczeń:)↔Pozdrawiam?:)
Dzięki.
A i z tą liczbą mnogą niewiele się pomyliłeś.
Choć nie jest też jakoś znacząco ogromna.
Domek na drzewie, zamek na skalę, ślady stop na plaży - blisko, w samej widzie właściwie - bardzo niewiele je różni, w tym wypadku. Są wręcz zawarte w sobie nawzajem.
Dsieki ponowne. I do następnego :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania