Wieloryby

Lubię łapać wieloryby

Szkoda, że są takie śliskie

Wysuwają mi się z garści

I dryfują dalej

Chciałbym prosić- nalej

Lecz potwory różnej maści

Choć niektóre sercu bliskie

Zakuwają umysł w dyby

 

Rzucam się więc w odmęt wody

Dno jest blisko, już to czuję

Wielorybów dawno nie ma

Chyba się schowały

Ciągnie mnie chłop mały

Potwór mówi, że to ściema

Chyba mu już podziękuję

Jestem na to ciut za młody

 

Wieloryby są za duże

By je łapać po pijaku

Chłop mnie rzucił na podwórze

Pośpię tutaj, dzięki brachu!

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania