Wiem, co zrobiliście - rozdział 5 - finał

W drodze do domu po skończonych zajęciach Daniel wreszcie mógł odetchnąć pełną piersią. Opowiedział Richardsowi o wszystkim: o powodzie, dla którego zabiła się Taylor, o pogróżkach, które otrzymał, o zniknięciu Maxa, o swoich obawach, nawet o tym, do czego doszło w łazience tego samego dnia.

Ciężar, który spoczywał na jego ramionach zmalał. Czuł, że na nowo zaczyna żyć. Jakże mylne było takie myślenie.

Nagły szmer za plecami Daniela przerwał jego przemyślenia. Nim chłopak zdążył się obrócić, poczuł uderzenie w tył głowy i zemdlał.

***

Daniel powoli otwierał oczy. Kształty, które widział miały nieregularne, rozmyte kontury. Zamrugał kilka razy powiekami. Chciał się poruszyć, ale okazało się, że został skrępowany. Jego wzrok powoli odzyskiwał ostrość i wreszcie mógł spostrzec, że nie jest w pomieszczeniu sam.

Pod ścianą, w odległości nie większej niż trzy metry, leżał Max. Również był skrępowany i nie ruszał się. Daniel przeraził się, kiedy zobaczył jego posiniaczoną i spuchniętą twarz oraz podarte, brudne ubranie.

- Max! - krzyknął Daniel, a jego głos odbił się echem pomieszczeniu. - Obudź się!

Zero reakcji. Daniel przestraszył się, że jego kumpel nie żyje. Po chwili z ust Maxa wydobył się długi, przeciągły jęk, co znaczyło, że chłopak żyje.

Wtem otworzyły się metalowe drzwi i do pomieszczenia wszedł... Lucas. Popatrzył najpierw na Maxa, a potem obdarzył Daniela zimnym, bezlitosnym spojrzeniem i wyjął spod kurtki pistolet.

Daniel głośno przełknął ślinę. Serce zaczęło mu walić jak młot. Wiedział, co go czeka.

- Wreszcie mam was w komplecie – powiedział Lucas i uśmiechnął się jadowicie. - Nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie z wami skończę – leniwie wymierzył w Daniela pistoletem i udał, że strzela. - Tacy ja wy, nie mają prawa żyć. A skoro policja nie zamierza wymierzyć sprawiedliwości, zrobię to ja.

- To ty mi groziłeś – stwierdził Daniel.

Lucas nieznacznie skinął głową. Po chwili jego twarz wykrzywiła się w okrutnym grymasie.

- Kochałem ją! - wrzasnął i wymierzył w stronę Maxa. - To przez was skoczyła! Zabiliście ją! - strzelił.

Huk ogłuszył na chwilę Daniela. W uszach mu dzwoniło, a przed oczami latały czarne mroczki. Max wił się i jęczał, a po chwili znieruchomiał. Wtedy Daniel zrozumiał, że jego kumpel nie żyje. Lucas go zabił!

- Nie ujdzie ci to na sucho – zagroził Daniel i dopiero po chwili zdał sobie sprawę, jak beznadziejnie to brzmi w jego sytuacji.

Lucas zarechotał szyderczo. W następnej sekundzie jego twarz stała się pozbawioną emocji kamienną maską. Nastroje Lucasa były zmienne jak pogoda.

- Wątpię – stwierdził zimno i szybkim krokiem podszedł do Daniela.

Jedną ręką Lucas chwycił go za bluzę, drugą zaś przystawił pistolet do skroni. Daniel odruchowo zamknął oczy. Powoli odliczał minuty, jakie mu pozostały.

- Pamiętasz, kiedy Taylor prosiła was, byście jej nie krzywdzili? Pamiętasz?! - rozwścieczony ryk Lucasa zabrzmiał gdzieś nad lewym uchem Daniela. - A co wy zrobiliście?! Zgwałciliście ją!

- Przepraszam – wyszeptał cicho Daniel.

- Lucas, odłóż ten pistolet – rozbrzmiał głos, którego na początku Daniel nie potrafił rozpoznać.

Lucas puścił Daniela i powolnym ruchem odwrócił się w stronę nowo przybyłej osoby. Daniel otworzył oczy. Kiedy zobaczył, kto ruszył mu na ratunek, poczuł rosnącą nadzieję.

- Wiem o wszystkim – powiedział wolno Richards. - Obiecuję ci, że Daniel poniesie karę za swoje czyny.

Lucas nagle zamarł w miejscu, jakby o czymś sobie przypomniał. Rozejrzał się spłoszonym wzrokiem po pomieszczeniu. Uniósł pistolet i przystawił go sobie do skroni. Nim Richards zdążył krzyknąć „Nie!”, Lucas popełnił samobójstwo.

KONIEC

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Amy 09.11.2014
    Dlaczego ich zabiłaś? ;( To jedno z twoich opowiadań, które najbardziej mi się podobało. Świetnie tworzysz bohaterów i opisujesz ich emocje
  • wolfie 09.11.2014
    Zapraszam do przeczytania innych moich opowiadań, może coś Ci się spodoba :)
  • NataliaO 10.11.2014
    dobre opowiadanie, ja osobiście w ogóle lubię Twoje opowiadania zwłaszcza Mgła i Elizabeth :)
  • wolfie 10.11.2014
    Miło mi to czytać :) Dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania