Wierność

W samotności, której nic nie przemoże starszy już emeryta pan Ryszard jak zwykle wybrał się po bułki na śniadanie spotyka na ulicy zalęknioną i głodną suczkę. Gdy jej kwilenie robi się coraz głośniejsze, nie mogąc postąpić inaczej przygarnia biedną psinkę do siebie. Po wykąpaniu, zjedzeniu i odpoczynku zadowolenie udziela się im obu. Jedynym problemem pozostaje wybranie odpowiedniego imienia. Po zastanowieniu się pana, suczka nazywa się odtąd Bułeczka. Ze swych oszczędności pan Rysiu udaję się na pierwszą wizytę Bułeczki do lecznicy dla zwierząt, aby wykonać szereg badań kontrolnych. Pies na dowód wizyty ma swoją książeczkę zdrowia. Do pełni szczęścia brakuje jeszcze wyprawki. Przyda się dobra smycz, wygodne legowisko , miski oraz zabawki, gadżety z myślą o umilaniu czasu Bułce podczas zabawy lub pod nieobecność pana. Będąc na emeryturze nie trudno o wizyty u specjalistów. Takim był długo znający się z panem Ryszardem kardiolog. Lekarz nie dostrzega niczego co mogłoby budzić ich niepokój. Ale, zalecenia do leczenia dalej obowiązują. Odpowiednio dobrana dieta, relaks i niewielki acz potrzebny wysiłek. Pewnego słonecznego przedpołudnia w parku na Bielanach panu Ryszardzie stan zdrowia bardzo się pogarsza. Poruszeni zajściem spacerowicze wzywają natychmiast pogotowie. Stan profesora się na szczęście stabilizzuję. Pytacie, co z Bułeczką? Zaprzyjaźniona z profesorem pani Krysia pod jego nieobecność zajmuje się troskliwie psem. Za dwa dni niestety stan profesora się pogarsza i mimo ogromnej chęci do życia umiera w swym fotelu z książką i u stóp leżącą wierną mu do końca psiną.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania