Rejs
Mój kochany czytelniku —
wciąż żyjemy na Titanicu.
Nie widzimy, że płyniemy
prosto na skałę, bez ściemy...
Bo relacje międzyludzkie
są nietrwałe i kruche,
jak ciasteczko zakupione —
bardzo szybko ugryzione.
Serio wiem, że są wyjątki,
jednak wielu ludzi już wątpi
w przyjaźń trwającą lata,
w miłość — aż do końca świata.
A dlaczego tak się dzieje,
że rejs uczuć wciąż szaleje,
niczym Joker, co się śmieje,
mimo że na dworze leje?
Nie umiemy mówić szczerze,
chociaż ja w to średnio wierzę.
Część z nas jest za impulsywna —
przez to inni toną w bliznach...
Tych fizycznych, które widać,
i w tych słowach, które bolą.
Tu nic nie jest metaforą —
to najprawdziwsza zmora.
Autorka Ania Queen Black
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania