Życie jak ruletka

Życie jest serio jak rosyjska ruletka.

Nie raz jak aksamit, a nie raz jak żyletka.

Leżę na miękkim obłoku dużej chmury,

a krew z rany skrupulatnie zalewa kamienne mury.

 

Życie nie tylko ma same minusy,

tylko ciężko mi dostrzegać jego plusy.

Widzę cholerne, czarne perspektywy,

umysł przez myśli ryczy jak skurczybyk.

 

Ja chcę uciekać gdzieś tam w zaświaty,

tylko że życie nie jest na raty.

Przez śmiertelne żniwo można popaść w tarapaty,

a ja nie chcę przez swe błędy iść za kraty...

 

Iść za kraty ponurego gościa,

który swoim jestestwem sieje postrach

wśród tych ludzi, którzy wiedzą,

że za chwilę się z nim zmierzą.

 

On ich tylko odprowadzi,

na dobranoc pocałuje.

Weźmie duszę zatroskaną

i nie odda jej cyganom.

 

Tylko da ją tam, gdzie Święty Piotr

zbija piątkę z Panem Bogiem,

dając klucze do bram raju,

gdzie nikt nie jest na haju.

 

Autorka Ania Queen Black

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Sokrates 3 miesiące temu
    Jak zwykle podoba mi się szczególnie ten rytm wiersza
  • Ania Queen Black 3 miesiące temu
    Dziękuję, ale umówmy się, iż sporo mam do wypracowania w temacie wierszy. Pomimo tego, iż coś tam potrafię, to jest to totalna amatorszczyzna pozbawiona tak wyczekiwanej przez czytelników perfekcji.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania