Życie jak ruletka
Życie jest serio jak rosyjska ruletka.
Nie raz jak aksamit, a nie raz jak żyletka.
Leżę na miękkim obłoku dużej chmury,
a krew z rany skrupulatnie zalewa kamienne mury.
Życie nie tylko ma same minusy,
tylko ciężko mi dostrzegać jego plusy.
Widzę cholerne, czarne perspektywy,
umysł przez myśli ryczy jak skurczybyk.
Ja chcę uciekać gdzieś tam w zaświaty,
tylko że życie nie jest na raty.
Przez śmiertelne żniwo można popaść w tarapaty,
a ja nie chcę przez swe błędy iść za kraty...
Iść za kraty ponurego gościa,
który swoim jestestwem sieje postrach
wśród tych ludzi, którzy wiedzą,
że za chwilę się z nim zmierzą.
On ich tylko odprowadzi,
na dobranoc pocałuje.
Weźmie duszę zatroskaną
i nie odda jej cyganom.
Tylko da ją tam, gdzie Święty Piotr
zbija piątkę z Panem Bogiem,
dając klucze do bram raju,
gdzie nikt nie jest na haju.
Autorka Ania Queen Black
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania