Powiedz mi o Panie...
Powiedz mi, o Panie...
Czy źle Ci tu było na ziemi?
Czy chciałbyś teraz, z nieba,
byśmy byli wciąż strudzeni?
Strudzeni tą walką o kawałek chleba,
gdyż nie mamy po co walczyć o dostęp do nieba.
Strudzeni goryczą, co z nas się wylewa.
Wołamy z nadzieją, bo nam Ciebie trzeba.
Jezusie Chrystusie, Synu Boga Ojca...
W wieku trzydziestu trzech
lub trzydziestu czterech lat odszedłeś od nas,
lecz zostawiłeś bardzo liczne znaki.
Ci, co Cię kochają, Ciebie wybierają —
słowem, czynem, gestem,
nie samą modlitwą.
Tak bardzo chcę wierzyć, że ona to nie wszystko.
Nie wszystko — dlatego, że gdybyśmy mieli
klepać bez przekonania
formułki oraz pacierze,
przeczylibyśmy wierze,
która wypływa z serca.
I owszem, wiem, modlitwa
też przecież jest potrzebna.
Jednak my człowieczeństwa
zbyt mało mamy w sercach,
by droga tam, do Ciebie, nie była taka kręta.
Autorka Ania Queen Black.
Komentarze (47)
Pozdrawiam.
Może tomik wydaj, teraz to proste, płacisz i zapełniasz półkę w biblioteczce, a i rodzina poczyta... pochwali.
Na portalach to różnie, kto się zna - zjedzie równo, a po co? I jeszcze orty ktoś ci wytknie, a w tomiku hulaj dusza... xD
Z - Zaufaj
U- Ubezpiecz
S- Spadaj ( wersja bez wulgaryzmów).
By mi ręte zakosił, bo by uznał, iż podjęłam pracę. Więc z wierszami niech dzieje się co chce. Szczerze inni to nimi mogą tyłek podcierać za przeproszeniem. Skoro to takie 💩. A ja pisze by pisać życie nudne i wiersze paskudne 🤔
Pozdrawiam 🫡🙂
no ale przynajmniej już wiemy, że mamy w Polsce emerytury, renty... i ręty.
PS. Błąd ortograficzny na portalu literackim, toż to zbrodnia dla ludzkości, albo zwyczajnie błąd, który co prawda generuje uwagę. Jednak jest zapominany po fakcie. Zależy jak na to ktoś patrzy. Pozdrawiam. Miłego dnia🫡
do archiwizowania plików lepsza byłaby pamięć przenośna, dysk zewnętrzny, czy coś w tym rodzaju, a nie portal literacki.
Co do uctwa lub nieuctwa... Czy ktoś woła za Tobą na ulicy: "Patrzcie, ona nie zna ortografii!"?
Przecież nie. Żyj sobie z tym, co wiesz, z tym co umiesz. Pisz nawet wiersze. Ale nie publikuj wierszy z błędami i źle napisanych, bo nie dość, że narażasz się na niepochlebne komentarze, to jeszcze o samej sobie wystawiasz złe świadectwo.
Nie dziw się więc naszym komentarzom i uwagom.
którzy tylko tym się karmią co kogo zaboli.
To nazywają się nienawistni wytykacze
Którzy pobudzają się do śmiechu jak inny płacze
Ja ci powiem z własnej praktyki otwarcie
Olewaj te docinki czarcie.
nie zrozumiałaś mnie - złe świadectwo wystawiasz o sobie nie tym, że popełniasz błędy, ale publikując wiersze z błędami. Na to nie ma wytłumaczenia, bo istnieją słowniki. Jeśli masz w kieszeni, czy w torebce telefon, to masz w przy sobie słownik. 24 godziny na dobę.
Jeśli zaś chodzi o "jakość" Twoich wierszy, to przekażę Ci swoje spostrzeżenia z tego portalu.
Ja ich nie ocenię, bo nie czuję się kompetentny. Ci, którzy tutaj to potrafią, pomagają autorom od średniaka w górę. Nie gniewaj się, ale nie zaliczasz się do tej grupy. Ale skoro już wiesz (bo parę osób Ci to powiedziało), że piszesz źle, to sama poszukaj porad np. w internecie. Niestety, pisać trzeba się nauczyć. Ja się wciąż nie nauczyłem. Na ponad 200 moich wierszy dobre są może ze trzy...
Dodam, że w "Do młodych ludzi" błędów gramatycznych nie znalazłem. Ale w "28" już tak...
Skoro masz stare wiersze w zeszycie, to popracuj nad nimi. Pozmieniaj w nich coś. Może zacznij od zaniechania rymów tworzonych przez jednosylabowe wyrazy na końcach wersów.
Jeśli, oczywiście, musisz rymować...
To tylko jedna rada. Przed Tobą dużo pracy.
"Brak ciągłości i zorganizowania = brak działalności gospodarczej
Załóżmy, że osoba pracująca na etacie postanowiła napisać kryminał i wydać go własnym sumptem (sfinansować samodzielnie) w wydawnictwie lub drukarni. Książkę zamierza sprzedawać w domu, przez znajomych i online. Nie będzie podejmowała aktywnych działań promocyjnych. Na razie nie wie, czy wyda kolejną powieść. Pisanie traktuje jako hobby.
W tym przypadku nie trzeba zakładać działalności gospodarczej, ponieważ wydanie książki:
ma charakter incydentalny, jednorazowy – nie można mówić o ciągłości;
nie ma znamion działalności zorganizowanej – nie zostały podpisane długoterminowe umowy na promocję powieści, sprzedaż będzie odbywała się w zależności od sprzyjających okoliczności."
A mi się podoba, bo widać że Ci na duszy leży. 4
A co poniektórych komentarzy, to Poprostu mają swoje zdanie ... Takich ludzi też trzeba zrozumieć, ale wątek o tym, że wystawiam sobie złe świadectwo. Dla mnie śmiech na sali.
Pozdrawiam i życzę spokojnego wieczoru.🌇
Miłego wieczoru 🫡
Pisz, zachwycaj swoich fanów... powodzenia!
masa tekstów nadaje się do rubryki porad sercowych, obyczjowych itp.
Można napisać 300 tekstów i nie będzie tam ani jednego wiersza.
Mam jeszcze tylko jedną myśl. Tyle razy tu czytałem że Lukaszenko i jego profile odpowiadają za to że mało ludzi tu przychodzi. Ale, czy aby na pewno on jest tym powodem?
A tych autorów jest ciekawych tutaj. Tylko to też jest kwestia gustu.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania