Palę się w mroku
Po prostu palę się w mroku.
Moja dusza – często w amoku.
Jednak nie względem innej osoby,
tylko względem siebie –
to nie wyszło z mody.
Mimo że to chore i niepokojące,
wolę blady księżyc niż słońce.
A nie jestem wampirem przecież –
tylko najzwyczajniejszym człowiekiem.
W moim życiu przychodzą koszmary,
a ja nie umiem wyrzucić tej chmary,
bo mam psychikę roztrzaskaną
i nie umiem jej skleić... zwyczajnie.
Prędzej powiem: „przepraszam, dobranoc”.
Chcę odlecieć w przepaść –
nigdy niepoznaną.
Do końca. Naprawdę. Tak do upadłego.
A za dziecka wolałam gry, medycynę i Lego.
Nie tematy śmierci i myśli okropnych,
które kłują w serce. A to coś strasznego –
ból, który uśmierca za życia ziemskiego
i wciąż bezlitośnie kopie bezbronnego.
Może wreszcie tak ułoży się,
aby „puzzli” już nie było.
By wiele spraw się ułożyło…
i wreszcie – normalnie było.
Autorka Ania Queen Black
Komentarze (12)
Miłego dnia 😏🫡
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania