Wiersz bez tytułu
...bo tyle mam w sobie do niewysłowienia
i tyle mi sensów chlupocze nonsensem
jakbym to wiedząc nie wiedział kim jestem
I tyle mam w sobie niewątpliwości
zażartych rozmów ze świtem do tyłu
że kiedy wklejam nieskuteczne słowa
w niezawodny krzyk
skrobiąc po piętach byty z niebytami
ścigam iluzję własnego ogona
widoki raju wpadające w myśl
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania