Wiersz bialy

Jak stworzyć projekcję bólu, który we mnie tkwi?

Brak mi determinacji, by z tym walczyć.

Uczucia usychają pod ostrzem twoich słów,

dni wspólnie spędzone stają się pustką.

 

Jestem tu, trwam, buduję potrzebny wzór,

szukam bezpiecznych społecznych drzwi,

socjologicznych wyjaśnień, które nie nadchodzą.

Może jutro mnie już nie będzie.

 

Opisuję porażki, sumuję błędy,

spoglądam pod stopy, nie sięgam chmur.

Słoneczne promienie powinny być wszędzie,

a ja nie widzę nawet cienia – wątpliwości

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania