Wiersz inspirowany "Curriculum vitae" Leopolda Staffa
Z młodości mej pamiętam, tylko zapach zniczy,
W cichym domu, głuchy stukot butów
Który grał w uszach mi, jednocześnie będąc cichym,
Spływające łzy z polików, smakowały jak codzienność,
A dostrzec w moich oczach, można było tylko ciemność.
Lecz gdy głowę w tył obracam, widzę wczesne moje lata,
Które były dla mnie ciężkie, mimo wszelkich moich starań,
Kłamstwo poznać, nie jest trudno dzisiaj dla mnie,
Ale czemu ma być trudno, jak w dzieciństwie żyłam w kłamstwie?
Nieraz wiatr zdawał się mówić, słowa podobne do "kocham",
Ale dlaczego nie powiesz mi tego prostego słowa?
Czemu gdy chcę to powiedzieć, zapominam jak się mówi?
Więc znów milczę ale w domu tym, chyba każdy tak lubi.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania