Wiersz o niczym
Znów wpatruję się w podłogę
Czarno-biało-szara dziura
Dziś, tej nocy spać nie mogę
Dźwięk karetki, korytarz życia
Idę, pójdę, zrobię, skoczę
Rozszyfruję ten klucz z kłódką
Włosy splotę, but zawiążę
Statek- papierową łódką
Skoczę wyżej-bunt wzniosę
Podładuję ten telefon
Słówko szepnę, dźwięk poniosę
Spinką lepiej czy też wsuwką?
Chmury spytam czy to dobrze
Kolorowo iść za muchą?
Czymś tam zepnę wiersz o niczym
Ciesz się życiem. Twoje zdrówko <3
Komentarze (6)
która nieustannie, splata i rozplata, różne sensy, tęsknoty, myśli, zwątpienia, nadzieję i radość też...itp.
Pozdrawiam😉:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania