wiersz o wierszu

wiersz jest jak facet (to ja)
który wraca o trzeciej nad ranem
z imprezy
na której nikogo nie znał

trochę śmierdzi
trochę się boi
i bardzo chce
żeby ktoś go przytulił


bo facet wie
że wszystko co powie

to i tak „nam pizda”

wiersz mówi często sam do siebie i ma nadzieję

że może ktoś w osiedlowym sklepie

między pomidorowym przecierem

a papierem toaletowym
otworzy tomik
i nie poczuje się aż tak
sam

jak gwoździk wbity w czas,
żeby chwila nie spadła w przepaść zapomnienia.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania