Wiersz śmierci

Czarne jak noc

Tam gdzie gwiazda

Nie dosięga swym ciepłem

Jak źrenice kochanka

 

Krucze skrzydła

zakończyły swoją pracę

Myśl i wiedza zasiadły

Na ramionach wszechojca

 

Gdzie dom jego

Gdzie pałac jego

Nie mam tam miejsca

Choć topór samotny

 

Wielu życie oddało

Ilu odnalazło?

Ilu szuka?

Ilu odpowiada?

 

Pustka na talerzu życia

Jak gałąź w zimie

Życie w barwach

Błota i śniegu

 

Na kolejną wiosnę

Flora i fauna

Nie rodzi się

Dla mnie

 

Bez serca

Lecz z bólem

Myślę o niej

Wbrew mej obietnicy

 

Bez honoru

Z kłamstwem na ustach

Widzę

Jak słońce zachodzi

 

Zamykam powieki

Stal przykładam

I czekam

Tylko na kogo?

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania