Wiersz utracony
Chciałbym móc wiedzieć, co siedzi w Twej głowie.
Wszelkie plany, wspomnienia, historie, teorie...
Mógłbym ich słuchać
Przez wszystkie tygodnie
Czuć komfort z wibracji
Ciepłej barwy Twego głosu
Chciałbym móc wiedzieć, co skrywasz we swym sercu.
Wszelkie smutki, traumy, niepewności, strachy...
Mógłbym podzielić je z Tobą
Otulić miękkim szalem
Odczuć spokój ze słyszenie
Prawdziwego bicia Twego serca
Chciałbym móc wiedzieć, co siedzi w Twej duszy.
Wszelkie marzenia, ambicje, usposobienia, gusty...
Mógłbym z radością spełniać
Wszelkie Twe życzenia
Czuć miłość widząc jak
Podnoszą się kąciki ust
Staram się uciec, odrzucić co czuję
Pójść dalej przed siebie, lecz tylko wariuję
Serce mi ciąży
Od tamtego zdarzenia
Serce się sączy
Czarna ropa niespełnienia
Możemy rządzić światem!
Byłem zbyt pochopny.
Jak miałbym gonić marzenia, gdy
Życzysz mi zostawić je w tyle?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania