Wierszem

Zaczęło się wierszem

I w sedno trafiło

Cudownie, rozkosznie

Się wszystko budziło

Powoli, nieśpiesznie

Z obrazem, w muzyce

Wzruszeniem i żądzą

Paliło me lice

Czy zmysły nadążą

Chcąc coraz więcej

Dotyku Twej skóry

Już teraz i prędzej

Namiętnej wichury

Mych palców, Twych rąk

Ust głodnych, oddechu

Niech wezmą mnie stąd

Trzymają w bezdechu

Uścisku Twych ramion

Łzy szczęścia obetrą

I tak już zostawią..

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • piliery 7 miesięcy temu
    Ten słup trzyma się dzięki rytmowi . Dlatego dziesiąty wers powinien brzmieć tak : >Chcąc coraz to więcej<. Duże litery na początku wersów to bardzo tandetna maniera. Po korektach może być git. :)
  • Katarzyna84 7 miesięcy temu
    Bardzo dziękuję za cenne wskazówki🙂
  • ireneo 7 miesięcy temu
    Chcąc czuć coraz więcej...
    palców mych i twych rąk
    niech zabiorą mnie stąd

    A co do wielkich na początku to twój wybór, podobnie jak tych co mają tam małe
  • Aisak 7 miesięcy temu
    Piąteczka za płynąco-tańczącą treść.
  • Where Is My Mind 7 miesięcy temu
    Pijenkne! Prze!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania