Wierszyk bogobojno-ojczyźniany

Sierpem młotem kołowrotem,

Wszyscy wespół raźnym krokiem,

Przodki nasze, Dziadki nasze,

Budowali nam poddasze.

 

Potem przyszła Solidarność,

Sami sobie winni marność,

Przodkom naszym, dziadkom naszym,

Rozgrabili resztki maszyn.

 

A na drzewach zamiast liści,

Wisieć bedą komunisci,

Darli mordy na "hołotę",

Aby przejąć ich robotę.

 

Balcerowicz zbił inflację,

Nie starczyło na kolację,

Lepper wtedy prawdę wiedział,

W sejmie wszystkim opowiedział.

 

Łeb mu szybko ukręcili,

Tusk z Kaczyńskim ręce zmyli,

Całą Polskę podzielili,

Od tej pory w złocie żyli.

 

Sierpem młotem kołowrotem,

Wszyscy razem raźnym krokiem,

Bracia nasi, dziatki nasze,

Budujemy im poddasze.

 

Tu wierszyka leży morał,

Choćbyś Polski pół przeorał,

Choć budować nasz kraj będziesz,

Przez nich zawsze w gównie zgrzęźniesz.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Szpilka 08.11.2020
    Jakieś przesłanie niesie, ale technicznie słaby, bo zastosowano rymy gramatyczne ?
  • drohobysz 08.11.2020
    No bo taka tematyka nie zasługuje na inne ?
  • Szpilka 08.11.2020
    Drohobysz

    Każda tematyka zasługuje, wiersz jak obraz, bez efektownej ramy na urodzie traci ?
  • laura123 08.11.2020
    A mnie się podoba, pomimo fatalnego rymu treść się broni.5
  • drohobysz 08.11.2020
    Dziękuję
  • Pasja 08.11.2020
    Obiektywna diagnoza z pesymistycznym śmierdzącym zakończeniem. Pozdrawiam
    ps. czekam na piątą tajemnicę :)
  • drohobysz 08.11.2020
    Zdecydowanie. Na pewno wrzuce coś wkrotc!
  • Pan Buczybór 08.11.2020
    Sympatyczne, acz niedopracowane. Te duże litery na początekach wersów do wywalenia i interpunkcja momentami niekonsenkwentnie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania