WIERSZYK EGZALTOWANY

Każde z Tobą spotkanie, to święto,

bo tak rzadko widuję Cię.

Czynisz ze mną rzecz tak niepojętą,

że już nie wiem - żyję, czy śnię.

 

Chciałbym zrobić ze święta codzienność,

widzieć radość Twoją i złość.

Skąd ta złość? Bo kobieta jest zmienną...

Wrażeń z Tobą nigdy nie dość!

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • ireneo dwa lata temu
    Starasz się o melodie ale bywa, że nieporadnie stąd niekonsekwencje jak ta z tymi wrażeniami. Peel rzadko widuje kogoś który nadaje się do wrażeń i w zakończeniu stwierdza, że ma tych wrażeń dość, bo nie brakuje mu ich. Pogadaj z nim, bo jakby sam nie wiedział czego chce.
  • Grisza dwa lata temu
    Rozmawiamy w tym samym dialekcie? "Wrażeń z Tobą nigdy nie dość!". NIE DOŚĆ. Czyli za mało, a nie za dużo...
  • ireneo dwa lata temu
    Grisza
    Podwójne zaprzeczenie. Nigdy nie, to jak zawsze tak. Jeśli ma być zawsze za malo to właśnie trzeba tak napisać a nie nigdy nie dość. Taka jet poprawność i logiczna a za nią stylistyczna.
  • Grisza dwa lata temu
    Niby tak, ale podwójne zaprzeczenie jest cechą charakterystyczną dla języka polskiego.
  • ireneo dwa lata temu
    Grisza
    Może tak lepiej . Stwierdzenie - nie, niebrzydki, znaczy nie więcej jak tylko - brzydki.
    Określenia iż podwójne zaprzeczenie jest cechą j. polskiego nie rozumiem, w teorii języka nic takiego nie ma. Ponieważ wszyscy są tu anonimowi więc trudno kogoś uznać a priori, a nawet i a posteriori, za autorytet posłużę się "książkowo". Cytuję:
    Na przykład, zdanie „nieprawda, że nie pójdę do kina” mówi to samo, co zdanie „pójdę do kina”.
  • Grisza dwa lata temu
    OK. A teraz powiedz, ale szczerze, czy czytając mój wiersz faktycznie zrozumiałeś, że Peel ma już dosyć wrażeń z ową damą?
  • ireneo dwa lata temu
    Grisza
    Zdanie - wrażeń z tobą nigdy nie dość - dla mnie zabrzmiało, kolokwialnie ujmując, pokracznie. Pod ręką jest przecież - nigdy dość. Sądzę, ze liczni trochę oblatani w literaturze i jako takim pojęciu o języku dostrzegą taką składnię jakom zabieg ratujący albo rytmikę albo skladanie rymu.
    Przeleciałem tekst z grubsza aby ocenić jak dobie warsztatowo radzisz. Co autor miał na myśli nie interesowało mnie. To tak szczerze.
    A gdybyś chciał jaką radę, to zaznaczyłem iż lenistwo widać. Zanim klepniesz poczytaj z dziesięć razy. Tak bym poradził, gdybyś oczywista oczywistość, zapytał
  • Grisza dwa lata temu
    Bla, bla bla... Nie ściemniaj. To Ty wywołałeś rozterki podmiotu lirycznego. A na pytanie nie odpowiedziałeś. Powtórzę je więc: czy czytając wiersz odczułeś, że PL ma nadmiar, czy niedosyt wrażeń? TO PIERWSZE/TO DRUGIE/NIE MAM ZDANIA. Innych opcji nie ma.
  • Nibynic dwa lata temu
    Grisza. Można dyskutować z kimś kto wie co mówi. A ten interlokutor reprezentuje środowisko "inaczej myślących".
  • Kleo dwa lata temu
    Który zwrot jest poprawny językowo? Nigdy za dużo czy nigdy nie za dużo (analogicznie ze słowem zbyt)?. Zawsze byłam pewna, że mówi się nigdy za dużo/ zbyt wiele, natomiast tak często spotykam się z nigdy nie za dużo, że zastanawia mnie, czy dwie wersje są poprawne (mimo, iż logicznie przeczą sobie), czy po prostu jest to powszechny błąd?
    Tzw. zaimki negatywne, do których należy zaimek nigdy, w zasadzie wymagają w języku polskim negacji czasownika, por. „Nigdy nie miał czasu”, a nie „Nigdy miał czas”. W związku z tym należy wybrać konstrukcję nigdy nie za dużo (np. ostrożności).
  • Kleo dwa lata temu
    To nie są amatorskie wywody. To jest cytat z wypowiedzi mądrych ludzi.
  • zsrrknight dwa lata temu
    takie sobie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania