Wierze
W harmonię dłoni z linią bioder
w nadmiar tkanki tłuszczowej w okolicach piersi
oportunizm kiedy słuchasz twardości stołu
wierzę w cierpliwość nóg
(parzystą cierpliwość)
w konieczność załatwiania potrzeb fizjologicznych
szelest papieru
niedokończoną kreskę rzęs
wierzę że zamknięte okno patrzy wysokością ziemi
w bezinteresowność łopaty i nieuchronność
chwastów po każdym z nas
... w gęsią skórkę.
Komentarze (6)
Jeszcze tylko ogonek w tytule doklej i pączek w maśle.
Pozdrawiam.
Kurczę, działasz w poezji na moją psyche wyjątkowo.
Łączysz prozę życia z jej sacrum. I z tego jest wiara, oczekiwanie.
Świetny wiersz, Abi.
5.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania