Wietrznie
Zieleń mężnieje
miedzią się nasycając
za to jeszcze bardziej
niebieszczeje błękit
Czerwiec lipcowi
miejsca ustępuje
podczas gdy wsiada słońce
do nieważkości. I w próżnię
Wtedy gałęzie drzewom
wiatr (z furią) wyłamuje
dlatego też mkną po niebie
białe obłoki. Jak parostatki
_________________
Komentarze (7)
Przyjemny wiersz. Pozdrawiam i daję piąteczkę.
Serdecznie :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania