WINO ŻYCIA

Z kielicha czasu chcę pić powoli

Smakując czarowne chwile

A on się wciąż przechyla

Uciekają cenniejsze krople

 

Wino życia coraz chłodniejsze

Drżą wargi otulone zachłannością

Gęstnieje mgiełne powietrze

Cierpki smak zaczyna złościć

 

Bezcenny napój goreje w sercu

Ciągłe pragnienie wysysa siły

A tu pełno zakrętów

Jeszcze łyczek, jeszcze łyk

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • wicus 25.09.2020
    Bardzo piękny, klimatyczny wiersz!
  • Anlima 25.09.2020
    ?????????
  • Dekaos Dondi 25.09.2020
    Im ktoś więcej ma, tym jeszcze więcej pragnie, aż w końcu jak w drugiej i trzeciej zwrotce.
    Gdyby ujednolicić ilość sylab (np po 8) to by się rytmiczniej czytało.
    Ale przesłanie ma.
    Pozdrawiam:)↔5
  • Anlima 25.09.2020
    Dzięki serdeczne

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania