Wioska

Wioska, prawie jak wiosna

Budzisz się do życia jak cała ta dolina

Kawka na balkonie, świetny nastrój

Ptaszki na gałązce, pięknie ćwierkają

Kogut pieje, świnki w oborze

Sąsiad obok, dobry chłop, pomoże

 

Trawa nieskoszona, a niech to!

Żona mówi „Wędzarnie postaw, no zrób już coś!”

Płot odmaluj

Drzewka przytnij

Taka już robota

Wioski uroda

 

Miło się patrzy,

Jak wnuczęta się bawią,

Szybko dorastają,

A ja? Na hamaku się położę

Bo nie chce mi się nic

Jestem już zmęczony.

 

I te dni mijają szybko

Jesień, zbiory

Piękne zachody słońca

No nie, jestem chory

I przyszedł kres

Ogród stęskniony

Zapomniany

Zarósł po brzeg

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Grisza rok temu
    wtem sąsiad przyszedł, dobry chłop z niego
    spytać o zdrowie chciałem, kolego
    co tak leżycie, jesteście chorzy
    lekarza wezwać, bo będzie gorzej
    wy w sile wieku, drogi kolego
    jeszcze daleka droga do złego
    wnet do apteki waszą wyślemy
    płot naprawimy, drzewka przytniemy
    a jak już wydobrzejecie krzynkę
    w nowej wędzarni na święta szynkę
    tak przyrządzimy, że - mam nadzieję -
    wszystkim we wiosce oko zbieleje!
  • Kalinovsky rok temu
    Piękne!
  • Grisza rok temu
    Kalinovsky 🙃😏🙃
  • piliery rok temu
    Rozczulające, rozgadane . Warto troszkę pokreślić np: "ta" dolina /zbędne gdyż innej doliny w wierszu nie ma/; "świetny nastrój" ( czuje się go w kawce, ptaszkach, całym wierszu - zbędne "dojaśnienie"). Taka (już - zbędne). Poezja zjawiła się w ostatnim zdaniu.
  • Kalinovsky rok temu
    Wielkie dzięki za komentarz. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania