Wisiała tak zwiewnie

Wiem, że to zrobiła. Nie powiem tego nikomu. Tego jak się żaliła, jak zamykała się w pokoju. Jak codziennie łezki, jak strumyk niebieski płynęły jej z oczu, a jej błękitne źrenice wpatrywały się w szarą ulicę. W szarym świetle dzień za dniem siedzieliśmy w ciemnej werandzie "Pomóż mi" - błagała, lampkę wina krwistego dopijała. Tylko te słowa pamiętam i moje "Kocham cię" - głuche, jak pusty dzban. Męczyła się miesiąc. Wychudła jak trup. Była jak żywa śmierć, która prosi o sierp. W moim ciele krew, jak fontanna jej łez. Jak rzeka, która płynęła tą szarą ulicą. Teraz już na nią nie spojrzy, nie zapłacze, nie zatęskni. Skazała na śmierć, na potępienie, na niepamięć - duszę, której nienawidziła. Nienawidziła za każde spojrzenie, za słowa, za dotyk, za milczenie - skazała na śmierć siebie. Wiedziałem, gdzie ją znaleźć. Ciało jej na strychu, a duszę znajdę w niebie. Nie czułem zawahania. Wszedłem na dach. Pragnąłem zobaczyć jej ciało jeszcze raz. Otwierając te drzwi, przypomniały mi się cudowne z nią dni. Wszedłem do środka, była tam ona. Delikatnie ułożona. Uśmiech na twarzy miała i nie płakała. Czułem jej cudowny zapach. Dotknąłem tych delikatnych dłoni - to był mój cud świata. Była taka piękna, tak pięknie oczarowana, tak zwiewnie wisiała. Jak piórko z kropelką krwi, która po nóżce jej spływała. Była tą jedyną. Życie mi ją zabrało, życie ją zmieniło, nawet nie zapłakało. Nie zatrzymało się, a mi z każdą sekundą bez niej, jest tak bardzo źle. Moje serduszko roztopił ogień, który gotował się w mojej głowie. Będę przy niej na wieki. Pełne łez powieki. Pełne bólu ślepia, zataczają gniewem ten świat. Nie opuszczę jej nigdy. Świat ukradł nasz rytm. Będziemy żyli w świecie wiecznym, tam gdzie będzie nam dobrze. Jestem przy tobie tak blisko - bliżej nie mogę. Oddechami  żywymi nie połączę się - nie mogę, bo kochanie twego serduszka świat nie usłyszy, lecz czuję jak bije wciąż dla mnie. Wargami żywymi dotknę twych suchych już ust. Tak dobrze będzie mi znów niedługo przy Tobie. Usiądę przy tej werandzie. Poczekam, aż dzień zgaśnie. Poczekam, aż po mnie przyjdziesz. Pamiętaj, że bez Ciebie nie przeżyję!

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 12

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (33)

  • Grafomanka dwa lata temu
    Ile masz lat?
  • _KresKa_22_ dwa lata temu
    22 😊
  • Grafomanka dwa lata temu
    _KresKa_22_

    To zakładam, że chodziłaś/eś do jakiejś szkoły, więc czegoś tam musiałaś/eś się nauczyć, już choćby podstaw pisania wypracowań.
    Dlaczego więc zwroty grzecznościowe z wielkiej litery?
    Dlaczego tyle tu chaosu, histerii, górnolotnych westchnień?

    Jakie są zasady pisania opowiadań?
  • _KresKa_22_ dwa lata temu
    Grafomanka to nie jest opowiadanie.
    To słowa płynące z mojego serca, przelane na notatnik w telefonie 😁
    Wielkimi literami podkreślałam "siebie"
  • Grafomanka dwa lata temu
    _KresKa_22_

    To trzeba było w notatniku w tel pozostawić, mniejszy wstyd byłby...
  • _KresKa_22_ dwa lata temu
    😅😅😅
  • o nim pseud dwa lata temu
    "spektakularnej" miłości
    obraz histerycznych cierpień
    poetycko niesłyszanych
  • _KresKa_22_ dwa lata temu
    O tak. To mój klimat 🥰
  • Margot2000 dwa lata temu
    Hmm. Smutny, ale dobry. Czekam na kolejny
  • Grafomanka dwa lata temu
    Konto wspierające siebie?
    Przerabialiśmy już tutaj takie 'akcje', to zła droga, a raczej najgorsza z możliwych...
  • _KresKa_22_ dwa lata temu
    Grafomanka moja młodsza siostra. Poprosiłam, aby założyła 😁
    Próbuję ją namówić, żeby też coś tutaj wstawiła, bo uważam, że dobrze pisze
    Ale zobaczymy, mam nadzieję, że się uda ją namówić
  • _KresKa_22_ dwa lata temu
    Ja czekam na twój 😊
  • Grafomanka dwa lata temu
    Siostry, matkę, ojca... też już przerabialiśmy.

    Przyrodniego rodzeństwa nie masz? A może z jakiegoś bidula jesteś, tam wszyscy rodzina?
  • _KresKa_22_ dwa lata temu
    🫶
  • Grafomanka dwa lata temu
    Jak się nudzisz, to może zapoznaj się z prozą... w sensie jak ją pisać, żeby nie wyjść na idiotę... oszczędzisz nam przykrości, co bardzo sobie cenimy
  • _KresKa_22_ dwa lata temu
    Jak już to idiotkę*
    Jak chcesz kogoś uczyć to sama nie popełniaj błędów 😅
  • Grafomanka dwa lata temu
    _KresKa_22_

    Nie zamierzam nikogo uczyć. Szkoły są od tego, tu oczekuję że z jakąś wiedzą już przybywają 'pisarze'
  • _KresKa_22_ dwa lata temu
    Grafomanka długo myślałaś nad odpowiedzią. Sprawiła Ci aż taki kłopot? 🤣
  • Grafomanka dwa lata temu
    _KresKa_22_

    Czytałam inne, lepsze i ciekawsze opowiadanie, a co czekałaś?
    Jak mi przykro...
  • _KresKa_22_ dwa lata temu
    Grafomanka 🤣
  • _KresKa_22_ dwa lata temu
    Od razu poprawiłaś mi humor 🤣
  • Grafomanka dwa lata temu
    _KresKa_22_

    Szkoda, że o tobie nie można tego powiedzieć... idę, bo nie lubię nudy!
  • zsrrknight dwa lata temu
    bardzo edgy
    Napisane nieźle, jest trochę błędów, ale ogólnie akceptowalnie. Ale to w sumie takie smętne coś o niczym i mam wrażenie, że większość zdań to powtarzanie w kółko tego samego...
    No i te rymy to chyba specjalnie, ale tylko sprawiają, że całość wydaje się tragiczno-śmieszna.
    Pozdrawiam
  • _KresKa_22_ dwa lata temu
    Dziękuję za opinię 😊
  • słone paluszki dwa lata temu
    Sandła w nowej odsłonie? I dobrze. Przynajmniej coś się dzieje. A i grafomanka ma co robić...
  • zsrrknight dwa lata temu
    kolejny wróg do kolekcji
  • _KresKa_22_ dwa lata temu
    😊
  • słone paluszki dwa lata temu
    Życie jest zbyt krótkie, by kolekcjonować wrogów.
  • słone paluszki dwa lata temu
    👍
  • Grafomanka dwa lata temu
    zsrrknight, jaki wróg?
    Piszę tylko komentarz na podstawie tego, co czytam.
    Nie interesuje mnie jak ktoś to odbiera.
    To portal literacki, a nie herbatka u znajomych... bez przesady więc
  • _KresKa_22_ dwa lata temu
    Grafomanka a ty nie miałaś iść?
  • słone paluszki dwa lata temu
    Po 6 godzinach pitolenia.
  • słone paluszki dwa lata temu
    Pójdzie przed po*

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania