Witrażykiem
Witrażykiem mojej duszu
Płatek śniegu
Delikatny
Taki piękny
Splątany
Nicią krwistą
Z zimą
Opada płatek
Na ziemię
Obija się
Miesza z tłumem
Staje się cegłą
Świątyni kamieniem
Buduje on zaspy
Bałwanki
Staje się bronią
W rękach małych dzieci
Taki witrażyk
Zbity, zagubiony
W masie
Zmiażdżony losem
Tak wielu…
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania