Witzenhausen
patrzyłem jeszcze z podestu budowanej spalarni śmieci
jak z dowożonych do papierni wiązek makulatury
w dużych zbiornikach przy pomocy mieszadeł i chemii
wytrąca się farbę drukarską zawartość słów
z biomasy zawierającej oczyszczoną już celulozę
wyrabiano szary papier nawijany w wielkie bele
jak słoma po żniwach wywoziły to ciężarówki
nieprzypominające transformersów
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania