JamCi zastanawia mnie tytuł, co ma postać ze ''Starej baśni'' do treści tych złotych myśli i nie wiem? W jednej, musisz oślepnąć, żeby przeżyć, ale co to za życie w ciemności, i skąd w ogóle ten przymus, żeby oślepnąć? Co jest złego w widzeniu więcej?
W drugiej, w jaki sposób tracąc skrzydła od uderzeń kamieni, można ocalić życie? Spadanie może zabić albo w najlepszym razie uczynić kaleką.
Nie potrafię ogarnąć. Piszesz życie i instynkt samozachowawczy albo walka z wiatrakami. Jakaś dzisiaj ciemna jestem. Co ma życie i instynkt do walki z wiatrakami?
laura123 oślepnąć na coś, czegoś nie widzieć. Jak sie za dużo widzi, to jest niedobrze. Z róznych powodów. Można oberwać kaminiorem. Od kogoś,kto nie chce żeby coś zobaczono.
Wizun w przenośni. Ten, który widzi wiecej.
Tego kto dużo widzi, nikt nie lubi niestety, bo ludzie wolą zamknąć oczy i udawać, że rzeczywistość, która ich otacza i o której mówią "widzący" istnieje...
Smutne to, że wielu z nich dostosowuje się, aby nie żyć pod ciężarem rzucanych w nich kamieni.
JamCiówna↔Faktycznie. Wiele różnych skojarzeń.
Np:
1↔Zdarza się, że wzrok zakłóca, to co nam w duszy gra.
Zachwycamy się ''opakowaniem'', a przegapiamy ''sens prezentu''.
2↔Tak mnie się jakoś z Biblią skojarzyło. Np: lepiej, gdy nogę nieznośną sobie wyrwiesz, lecz życie zachowasz.
Za mało tych myśli:)↔Pozdrawiam:)↔%
Najgorsze jest to, że jak oślepniesz, to i tak nie zapomnisz tego, co widziałaś. To tak do pierwszej zwrotki, a do drugiej to owszem, potrafią ludzie podcinać skrzydła - taka luźna interpretacja. Nie czytałem Starej Baśni, do której nawiązuje tytuł, ale treść robi swoje.
Bo to nie o Starą Baśń idzie.
Masz rację. Co zobaczyłeś to nie odzobaczysz.
Można jeszcze zobaczyć i ppalić głupa, że sie nie widzi. Ale się widziało i to ma swoje konsekwencje jak słusznie zauważyłeś.
Kiguś nie o niesprawiedliwość idzie. Tam bym do śmierci. Chyba, ze taką wobec mnie a nie kogoś innego.
Bardziej o widzenie rzeczy, które inni bardzo chcą ukryć i walą z pepeszy do tych, co zobaczyli. A są na świecie tacy, co widzą więcej. Wiesz o tym.
Ściskam i dziękuję.
U Platona przeczytamy, że wychodząc z jaskini wpierw człowiek nie przyzwyczajony do światła, nie może otworzyć oczu, a musi się przyzwyczaić do świata. To "widzenie za wiele" rozumiem jako cierpienie, do którego musi przywyknąć, bo jeżeli to nie nastąpi ciągle będzie ślepcem. Bywa to wyzwaniem na całe życie. Pozdrawiam serdecznie :)
Komentarze (31)
W drugiej, w jaki sposób tracąc skrzydła od uderzeń kamieni, można ocalić życie? Spadanie może zabić albo w najlepszym razie uczynić kaleką.
Nie potrafię ogarnąć. Piszesz życie i instynkt samozachowawczy albo walka z wiatrakami. Jakaś dzisiaj ciemna jestem. Co ma życie i instynkt do walki z wiatrakami?
Wizun w przenośni. Ten, który widzi wiecej.
Smutne to, że wielu z nich dostosowuje się, aby nie żyć pod ciężarem rzucanych w nich kamieni.
Ano natura ludzka dosć skomplikowana jednak.
Np:
1↔Zdarza się, że wzrok zakłóca, to co nam w duszy gra.
Zachwycamy się ''opakowaniem'', a przegapiamy ''sens prezentu''.
2↔Tak mnie się jakoś z Biblią skojarzyło. Np: lepiej, gdy nogę nieznośną sobie wyrwiesz, lecz życie zachowasz.
Za mało tych myśli:)↔Pozdrawiam:)↔%
Masz rację. Co zobaczyłeś to nie odzobaczysz.
Można jeszcze zobaczyć i ppalić głupa, że sie nie widzi. Ale się widziało i to ma swoje konsekwencje jak słusznie zauważyłeś.
musisz nagle oślepnąć
żeby przeżyć"
albo albo
Jeśli widzisz niesprawiedliwosć, to albo przymykasz oczy, albo działasz i walczysz. Do upadłego. Do ostatniej kropli krwi.
Dobra miniaturka. I na czasie.
Bardziej o widzenie rzeczy, które inni bardzo chcą ukryć i walą z pepeszy do tych, co zobaczyli. A są na świecie tacy, co widzą więcej. Wiesz o tym.
Ściskam i dziękuję.
musisz oślepnąć
prze trwać
kamieniami
nie ocalisz skrzydeł
ledwie
życie
po mojemu :-)
Dziękuję i pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania