,,Władczyni cieni"
Przychodzę w nocy, kiedy światło gaśnie, skradam się cicho, jak cień, co nigdy nie kłamie.
W moich oczach płonie mrok, zimny jak stal, a serce bije w rytm krwi, pieśni bez końca.
Nie proszę o miłość, nie daję łez, mój dotyk jest ostrzem, co rani bez słów.
Zmysły płoną, choć wiem, że to zguba, bo w ogniu samotności rodzi się siła.
Jestem władczynią bólu, królową snów złamanych, tańczę na granicy prawdy i kłamstwa.
Mój świat to popiół zgliszcza nadziei, ale w tym ogniu rodzi się nowa wolność.
Bo czasem trzeba zginąć, by znów się odrodzić, przez mrok i ciszę przejść, by zobaczyć świt.
Wiem życie to walka i ból, ale w tym ogniu odnajduję swój dom.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania