„Wnętrze”

Znowu muszę wyrzucić,

to co mnie trapi,

wypiszę emocję z liter

płynące,

jeszcze nieco wrzące.

Kipią jak lawa,

lecz takie nie są.

Zamiast ognia – woda słona.

To niepierwszy raz,

doznaję uczucia,

przygniatającego moje ja.

Nie chcesz słuchać,

Nie zmuszam.

Dziś po prostu boli mnie dusza.

Historia jak inne, nie wzrusza.

Kawałek okruszka znów się odrywa.

Serca nie skleję.

Przyłożę plaster na dniach,

by znów zacząć być swoim ja.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Grafomanka dwa lata temu
    Słabizna... I to straszna.
    Nie wiem, co się dzieje na tym portalu, że takie słabe wiersze.
    Skąd wy przychodzicie?
  • Grafomanka dwa lata temu
    Tutaj też bez mojej oceny...
  • o nim pseud dwa lata temu
    Ja dałem jedynkę tylko dlatego , bo mnie Grafomanka podpuściła. Przepraszam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania