Woda

Stoję...patrzę, taflę widzę tam gdzie twe oczy

Twój spokój jak ta woda mnie jednoczy

Tafla ta tak stabilna tak przejrzysta

Co się z nią równa tylko twa dusza czysta

Moje uwielbienie jak ta wielka czysta woda

Trwająca od powstania lecz ciągle młoda

Jak Woda co wielkością światem i życiem włada

A mimo tego ogromu wciąż z firmamentu pada

Tak ma miłości zgodnie z czasem się powiększa

I rośnie nieustannie wciąż większa i większa

Aż zaleje wszelkie serca miasta góry doliny

Złapie cię i zwiąże jak gordyjskiego węzła liny

Byś był ze mną związany tą miłością bez rany

Miłością co bezkresna jak horyzont nieprzerwany

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • piliery 5 miesięcy temu
    Strasznie się ten tekst zaplątał w oczy i wodę i nijak się nie chce z nich wyplątać. :(
  • Notopech 5 miesięcy temu
    pomysł jest, ale z całością tekstu nie zadziała.
    W emocjach, w ich podrygu warto go poznać!

    Wypróbuj

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania