Pszoniak to dla mnie przede wszystkim aktor teatralny i kabaretowy. Widziałem tylko dwa filmy z nim w roli głównej — jeden znakomity, drugi taki sobie; ale dla mnie polskie kino skończyło się w roku 1989.
Czy był najlepszym aktorem? Trudno powiedzieć. „Najlepszym” to niebezpieczne słowo. Seweryn odnosił sukcesy przed francuską publicznością, więc również do najgorszych się nie zaliczał.
Gdy tylko zobaczyłem tytuł, pomyślałem, czy Pszoniak przypadkiem nie umarł, bo o żyjących tyle nie piszą i faktycznie: odszedł ponad dwa lata temu.
Pokój jego duszy, a Tobie piątka za przypomnienie. ?
Seweryn również był najlepszy ?
Dla mnie najlepszy to taki, po doświadczeniu którego po prostu wiesz, że lepiej się nie da. On też grał u Żuławskiego. Jeśli znajdziesz chwilę, zobacz sobie tę minutę z Diabła, którą oznaczyłem. To przekracza wszystko co jest w cywilizowanym kinie dla mieszczan ?
Słowa chłam używam obiektywnie, chodzi mi o stronę wizualną, która jest z natury matematyczna. Ostatnio byłem rozczarowany pewną znajomością, gdy się zorientowałem, że ta osoba widzi głównie albo i tylko RZECZY na obrazach. Straszne. Nie wyobrażam sobie tak żyć. Patrzeć nie widząc. Twierdzić, że nie da się oddzielić formy od treści. To po co do kurwy nędzy Witkacy tyle się nagadał? Nawet on już był samotny w swojej wiedzy i widzeniu. A dzisiaj, kiedy szlachtę wyrżnięto jeszcze mocniej, a chłopstwo opanowuje wszystko razem ze sztuką, od której wara świniopasom, trzeba mówić mocno. Toniemy w bylejakości i jeszcze każą nazywać to sztuką, bo pan autor mądrze się wypowiada, no jasne, bez tego nikt by nie wiedział, że to sztuka. Nie każdy jest wyczulony wizualnie, ja akurat mam to po obojgu rodzicach artystach, i nawet sprawdziłem: proporcja światła do cienia, najprostsza, jest proporcją muzyczną. Gama barw odpowiada muzycznej, między dopełniającymi się jest oktawa itd., biorąc pod uwagę częstotliwości. Jedyne filmy naprawdę artystyczne to niektóre teledyski, bo tam nie musi być fabuły. Tak więc wiem o czym mówię, bo po prostu widzę muzykę czy matematykę, to zresztą to samo. A sieci neuronowe już załapały czystą formę, wystarczy popatrzeć co wyprawia Midjourney. Jedyna nadzieja na powrót prawdziwej sztuki, i ona będzie, ona już jest. Człowiek się skończył, i jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu, bo nienawidzę chuja. Ale napisałem, dzięki za sposobność, nie bierz do siebie ?
Ultimate LOVE dla tego, co w nas jedynie święte ♥️
„Diabła” na CDA nie da się oglądać, bo angielskie dialogi są zagłuszane przez lektora. Dla kogoś kto zna doskonale angielski to jest nie do przyjęcia, zwłaszcza że tłumaczenie jest skrótowe, nie oddaje intonacji, każdy gada tym samym głosem.
Akurat Diabła nie oglądałem, ale skoro polecasz może się skuszę, o ile to jest gdzieś dostępne w necie. Pszoniaka pamiętam z Czterdziestolatka, gdzie zagrał jakiś epizod, ale kapitalnie. Poza tym podobają mi się nawet bardziej od recenzji komentarze, Twoje i Narratora, przeczytałem z zainteresowaniem;)))
Krzysztof Kieślowski Krótki film o miłości, polecam (dobra kinematografia)
https://archive.org/details/krotki-film-o-milosci-a-short-film-about-love-1988-krzysztof-kieslowski
Mogę mieć problem z obejrzeniem. Żuławski na trzech kolorach niebieskim wytrzymał 15 minut. To, że w ogóle chciał obejrzeć, to już dobrze o Kieślowskim świadczy, myślę że Zanussiego, którego nazywał Zanuddzi, nawet by nie próbował. Włączę sobie w każdym razie. Dzięki ?
Ech, włączyłem, ale niestety jest jak przypuszczałem. Ja w tym nic nie widzę dobrego. Przede wszystkim film to ruchome obrazki. Jeśli nie są ładne, to gdzie film? Więc wybacz ?
Dobry film to taki, od którego po pierwsze OCZU NIE MOŻNA ODERWAĆ. Inaczej to kpina z widza. Mam pewne plany, nawet zakupiłem kamerę VHS, bo w 16 mm bawić się nie mogę, zresztą chyba bardziej podoba mi się metaliczność VHS. Niestety, jak zwykle o czymś zapomniałem, a tym czymś jest bateria, zatem na razie nici z zabawy. Ale zrobię. Cywilizacja jest w upadku, sztuka także. Nawet nikt porządnego filmu nie nakręcił nigdy nigdzie. Jak mówił Żuławski: "kino mogło być tym dla oczu, co muzyka dla uszu, ale straciło swoją szansę". Jest parę niezłych, tylko wszystkie ambitne są nudne, Stalker, Młyn i krzyż. Immortals reżysera od klipu "Losing my religion" jest ładny, ale scenariusz do dupy. Ciekawe, że jedynymi trochę wymagającymi widzami są fani fantastyki. W tych filmach często zdjęcia są niezłe. Tak, że jeśli chodzi o Kieślowskiego to przepraszam, a w ogóle to chyba pomyliłem planety, jak David Bowie. Jak każdy na swój sposób ?
Pobóg Welebor↔Dla mnie prawdziwe aktorstwo jest wtedy, kiedy na 100% zapominam, że owa osoba, odgrywa jakąś rolę. Im bardziej da się zauważyć, że coś gra, tym gorszy aktor. Oczywiście, to skrót myślowy.
A propos↔Czy chciałbyś, by ludzie Ciebie traktowali, dokładnie na tej samej zasadzie, o której wspomniałeś w pierwszym zdaniu?↔Pozdrawiam?:)
Dekaosie, z szacunku do szewca nie będę chodził w niewygodnych butach ?
To odpowiedź na pytanie.
Dzięki za czytanie i komentarz, pozdrawiam również ?
LOVE ♥️
Komentarze (18)
Pszoniak to dla mnie przede wszystkim aktor teatralny i kabaretowy. Widziałem tylko dwa filmy z nim w roli głównej — jeden znakomity, drugi taki sobie; ale dla mnie polskie kino skończyło się w roku 1989.
Czy był najlepszym aktorem? Trudno powiedzieć. „Najlepszym” to niebezpieczne słowo. Seweryn odnosił sukcesy przed francuską publicznością, więc również do najgorszych się nie zaliczał.
Gdy tylko zobaczyłem tytuł, pomyślałem, czy Pszoniak przypadkiem nie umarł, bo o żyjących tyle nie piszą i faktycznie: odszedł ponad dwa lata temu.
Pokój jego duszy, a Tobie piątka za przypomnienie. ?
Dla mnie najlepszy to taki, po doświadczeniu którego po prostu wiesz, że lepiej się nie da. On też grał u Żuławskiego. Jeśli znajdziesz chwilę, zobacz sobie tę minutę z Diabła, którą oznaczyłem. To przekracza wszystko co jest w cywilizowanym kinie dla mieszczan ?
Słowa chłam używam obiektywnie, chodzi mi o stronę wizualną, która jest z natury matematyczna. Ostatnio byłem rozczarowany pewną znajomością, gdy się zorientowałem, że ta osoba widzi głównie albo i tylko RZECZY na obrazach. Straszne. Nie wyobrażam sobie tak żyć. Patrzeć nie widząc. Twierdzić, że nie da się oddzielić formy od treści. To po co do kurwy nędzy Witkacy tyle się nagadał? Nawet on już był samotny w swojej wiedzy i widzeniu. A dzisiaj, kiedy szlachtę wyrżnięto jeszcze mocniej, a chłopstwo opanowuje wszystko razem ze sztuką, od której wara świniopasom, trzeba mówić mocno. Toniemy w bylejakości i jeszcze każą nazywać to sztuką, bo pan autor mądrze się wypowiada, no jasne, bez tego nikt by nie wiedział, że to sztuka. Nie każdy jest wyczulony wizualnie, ja akurat mam to po obojgu rodzicach artystach, i nawet sprawdziłem: proporcja światła do cienia, najprostsza, jest proporcją muzyczną. Gama barw odpowiada muzycznej, między dopełniającymi się jest oktawa itd., biorąc pod uwagę częstotliwości. Jedyne filmy naprawdę artystyczne to niektóre teledyski, bo tam nie musi być fabuły. Tak więc wiem o czym mówię, bo po prostu widzę muzykę czy matematykę, to zresztą to samo. A sieci neuronowe już załapały czystą formę, wystarczy popatrzeć co wyprawia Midjourney. Jedyna nadzieja na powrót prawdziwej sztuki, i ona będzie, ona już jest. Człowiek się skończył, i jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu, bo nienawidzę chuja. Ale napisałem, dzięki za sposobność, nie bierz do siebie ?
Ultimate LOVE dla tego, co w nas jedynie święte ♥️
Podoba mi się, że masz silną opinię i wiesz czego chcesz.
Zwolenników Ci to nie przysporzy, ale jak powiadasz: chuj z większością. Postęp zależy od garstki samotników.
Ultimately LOVE makes us equal to GODS.
„Diabła” na CDA nie da się oglądać, bo angielskie dialogi są zagłuszane przez lektora. Dla kogoś kto zna doskonale angielski to jest nie do przyjęcia, zwłaszcza że tłumaczenie jest skrótowe, nie oddaje intonacji, każdy gada tym samym głosem.
Szkoda, bo narobiłeś mi smaku na ten film.☹️
Do filmu użyto mnóstwo krwi z ubojni. Prawdziwa krew, nie jakiś ketchup.
Pozdrawiam ?
https://archive.org/details/krotki-film-o-milosci-a-short-film-about-love-1988-krzysztof-kieslowski
Dobry film to taki, od którego po pierwsze OCZU NIE MOŻNA ODERWAĆ. Inaczej to kpina z widza. Mam pewne plany, nawet zakupiłem kamerę VHS, bo w 16 mm bawić się nie mogę, zresztą chyba bardziej podoba mi się metaliczność VHS. Niestety, jak zwykle o czymś zapomniałem, a tym czymś jest bateria, zatem na razie nici z zabawy. Ale zrobię. Cywilizacja jest w upadku, sztuka także. Nawet nikt porządnego filmu nie nakręcił nigdy nigdzie. Jak mówił Żuławski: "kino mogło być tym dla oczu, co muzyka dla uszu, ale straciło swoją szansę". Jest parę niezłych, tylko wszystkie ambitne są nudne, Stalker, Młyn i krzyż. Immortals reżysera od klipu "Losing my religion" jest ładny, ale scenariusz do dupy. Ciekawe, że jedynymi trochę wymagającymi widzami są fani fantastyki. W tych filmach często zdjęcia są niezłe. Tak, że jeśli chodzi o Kieślowskiego to przepraszam, a w ogóle to chyba pomyliłem planety, jak David Bowie. Jak każdy na swój sposób ?
A propos↔Czy chciałbyś, by ludzie Ciebie traktowali, dokładnie na tej samej zasadzie, o której wspomniałeś w pierwszym zdaniu?↔Pozdrawiam?:)
To odpowiedź na pytanie.
Dzięki za czytanie i komentarz, pozdrawiam również ?
LOVE ♥️
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania