*** /Wojna to obojnak/
Wojna to obojnak
lub maciora, która pożera swój
miot przed minutą zrodzony:
Strach ją przeleciał -
ot taka sobie kałmucka zdymka
11.03.2022
Wojna to obojnak
lub maciora, która pożera swój
miot przed minutą zrodzony:
Strach ją przeleciał -
ot taka sobie kałmucka zdymka
11.03.2022
Komentarze (29)
Liczbą gwiazdek się nie przejmuj (masz 5 ode mnie), bo tutaj oceniają nie wartości literackie utworu, ale poglądy polityczno-religijne autora.
A tu jest klęska.
Jeszcze bardziej żałosne jest to, że tego nie widzisz.
"Wszelki duch! jakaż potwora!
Widzicie w oknie upiora?
Jak kość na polu wybladły;
Patrzcie! patrzcie, jakie lice!
W gębie dym i błyskawice,
Oczy na głowę wysiadły,
Świecą jak węgle w popiele.
Włos rozczochrany na czele.
A jak suchy snop cierniowy
Płonąc miotłę ognia ciska,
Tak od potępieńca głowy
Z trzaskiem sypią się iskrzyska" [A.Mickiewicz]
Bo Miruś puszczykowato-sowiasty już nawet nie zmienia pękniętej płyty oraz myli sobie istoty: Ropuszony ze sobą samym oraz vice versa.
Dlatego ci nadal przypominam aż do twojego tzw. intelektualnego zdechu:
"Wszelki duch! jakaż potwora!
Widzicie w oknie upiora?
Jak kość na polu wybladły;
Patrzcie! patrzcie, jakie lice!
W gębie dym i błyskawice,
Oczy na głowę wysiadły,
Świecą jak węgle w popiele.
Włos rozczochrany na czele.
A jak suchy snop cierniowy
Płonąc miotłę ognia ciska,
Tak od potępieńca głowy
Z trzaskiem sypią się iskrzyska" [A.Mickiewicz]
Stalkerstrwo jest karalne!!!
cichy lot Mamlesz Miruś swoją mantrę jak ten nieszczęśnik z wodogłowiem. On ma jednak lepiej: woda jest bowiem czyściejsza od tej zawartości z WC w twojej, głową nazywaną, skorupie.
Dlatego ci nadal przypominam aż do twojego tzw. intelektualnego zdechu:
"Wszelki duch! jakaż potwora!
Widzicie w oknie upiora?
Jak kość na polu wybladły;
Patrzcie! patrzcie, jakie lice!
W gębie dym i błyskawice,
Oczy na głowę wysiadły,
Świecą jak węgle w popiele.
Włos rozczochrany na czele.
A jak suchy snop cierniowy
Płonąc miotłę ognia ciska,
Tak od potępieńca głowy
Z trzaskiem sypią się iskrzyska" [A.Mickiewicz]
Serdecznie.
A tak na marginesie: won za Don, stalkerze!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania