Wokół jednego dobra
Zygmunt Jan Prusiński
WOKÓŁ JEDNEGO DOBRA
Wokół jednego dobra
co miłością można nazwać
kompletuję wspólne fotografie
znad morza w usteckich stronach.
Czuję się tu dobrze - małe miasto
ma swoisty urok - nawet ptaki
poznają mnie po sąsiedzku.
Bliski jest mi też zachód słońca -
obchodzę się do niego z szacunkiem.
Jednak nie mogę odżałować królewskiego dębu
widzianego przez tyle lat z mojego okna.
Ta żałoba trwa od 23 kwietnia -
podobno miał 220 lat i nikt się nie przejmuje
że zła ludzka ręka dokonała tej zbrodni.
Ani władza Ustki ni urząd ochrony przyrody -
ot zwykła rzecz - najpierw zatruwanie
chemikaliami a potem wycięcie korzeni...
Nie było policji ni prokuratury
- już o dębie miasto zapomniało
ludzie zajęci swoimi sprawami.
A ja zapaliłem świeczkę w oknie...
- Kończę ten wiersz
wokół jednego dobra
co miłością nazwać można.
Wiersz z książki "Nuta w perle"
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania