Wołałam
Wołałam cię od początku
Nie słyszałeś
Przecież zajmiesz się tym potem
Ale ja mówię do ciebie znów
Że nie chcę dożyć potem
Nie słuchałeś
Wołałam cię tak długo
Do dziś mam chrypę
Pozostałą z tamtych lat
Obniżałeś ton mojego głosu
Tłumacząc później
Że nie słyszałeś bo za cicho krzyczę
A kiedy ludzie pytają
Czy cię spotkałam
Odpowiadam im prosto
Spotkałam
Ale zanim ujrzałam
Zdążył uciec
I nie wiem czy to zaćmienie
Czy przez chwilę dałeś mi nadzieję
Że istniejesz
A jeśli jakimś cudem
Spotkamy się oko w oko
I nie będziesz uciekać
Spytam gdzie byłeś
Ale nim wypowiem te słowa
Stracę głos
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania