Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Wolna myśl
W pewnym małym mieście na śląsku, pewien ksiądz poeta, na spotkaniu autorskim. Czytając swój najnowszy, tekst, stwierdził, że Pan Jezus płacze, kiedy widzi protestujące kobiety. Przecież jest napisane: Niech mi się stanie według słowa twego. A one co? Mój brzuch, moja sprawa. Ewa powstała z żebra Adama, jest jego częścią, a nie jakimś tam obcym ciałem. Żebro, które wchodzi w skład jednego ciała, ma jakieś indywidualne żądania? To absurd! Dopóki w ciele panuje harmonia, ciało jest zdrowe, stworzone przez Boga, na swój obraz i podobieństwo.
Słuchając tych słów, zacząłem się zastanawiać, co robi Jezus, kiedy widzi, jak powołany przez Boga, kapłan, gwałci bezbronnego dzieciaka. Czy czuje ból, niewinnej istoty, jego niemoc i upokorzenie? Czy może żal mu kapłana, który uległ pokusie i biedny, nie potrafi nad sobą zapanować. Może jest wewnętrznie rozdarty, może przez to nie będzie miał wytrysku i zwątpi w grzechów odpuszczenie? Rydzyk stwierdził: że ksiądz zgrzeszył, no zgrzeszył, kto nie grzeszy…
A, jeśli Chrystus nie istniał i jest tylko środkiem, służącym do niszczenia, wolnej myśli. Albowiem, błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
Wolna wola, to między innymi, prawo do zadawania wszelkich pytań. Więc kiedy, tak naprawdę, Chrystus płacze? Pytanie zadaję.
Komentarze (11)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania