Wolno kochać

Gdyby nie było wojny, trzęsienie ziemi w Turcji

Trzęsienie ziemi w Syrii jakby nie było wojen

Słowem się ludzi tłumi, ofiary wciąż przytomne

Powietrzem mkną erupcje na skali życia, uncje

 

Gdyby nie było wojny, a twoich przodków kości

nie były białe, tak jak są kości moich białe,

nie ważyłby nikt ducha, co szarpie się gdzieś z ciałem,

uprzątnął rankiem myśli, jak pies wyciągał z nocy —

ludzi, takich samych.

Dopóki nie ma wojny.

 

Dopóki tulę dziecko a ono jest spokojne

Dopóki jesień barwi wciąż astry malinowo

Atlantyk parska w fiordy, a z ust popijasz pianę

 

Dopóki nie ma wojny, dopóki żyję obok

Szalupy małe drewno na język, odprowadzam.

Średnia ocena: 3.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Dekaos Dondi rok temu
    Agrafka↔Kolejny taki "inny" wiersz. Nie potrafię rzec, jak zrozumiałem, jakby coś nieuchwytnego pobrzmiewało.
    Chociaż kochać warto zawsze? Nawet pomimo...:)↔Pozdrawiam?:)
  • Agrafka rok temu
    Dziękuję. Moje wszystkie są inne, myślałam, ze wiesz :-)
    Pozdrawiam serdecznie.
  • Dekaos Dondi rok temu
    Agrafka↔No tak. Powinienem wiedzieć:)↔Pozdrawiam, też serdecznie☺️:)
  • Podobuje się, wczytam się później. Szalupa na języku? Ciekawe...
  • Agrafka rok temu
    Dzięki Olgierd, nie trzeba. Raczej sobie wrócę już do siebie.
    :-)
    https://poezja.org/utwor/216058-wolno-kochać/

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania