Wolność, a może spokój ?
Promyk słońca rozgrzewa mą duszę
Tuż obok jest Twoja i odeszły katusze
Można by rzec że trwoga nie walczy
Ogromna nadzieja z przytupem ją zmiażdży
Przeplatają się krople miłości
Tworząc ocean czystej białości
Razem tańcują przez fale pogoni
Żaden poeta chwili tej nie przysłoni
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania