Wolność, a może spokój ?

Promyk słońca rozgrzewa mą duszę

Tuż obok jest Twoja i odeszły katusze

Można by rzec że trwoga nie walczy

Ogromna nadzieja z przytupem ją zmiażdży

Przeplatają się krople miłości

Tworząc ocean czystej białości

Razem tańcują przez fale pogoni

Żaden poeta chwili tej nie przysłoni

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • piliery ponad rok temu
    Tak to jest kiedy rym napędza tekst. Spróbuj to przeczytać i zauważ jak przesuwają się akcenty. Brzmi fatalnie a sensu czasem brak. Musisz wiedzieć o czym chcesz pisać.
  • 00rosa0 ponad rok temu
    Tam gdzie jest bezsens często jest kluczowa odpowiedź

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania