„Wolność czy samotność”
Każdego ranka budzę się i wiem, że nikt nie napisał mi dzień dobry, życzę miłego dnia.
Nikt mi nie narzeka, że mam pozmywać naczynia, czy wyrzucić śmieci zawsze robię to wtedy kiedym zadecyduję tak sam.
Przechadzam się po ulicach i obserwuje ludzi jak biegną przez ten świat, a ja tak beztrosko spaceruje jak ten jeden szybujący po niebie ptak.
Puste kartki obrazują mój świat, widzę w nich kolory, do których dostęp mam tylko ja.
Wszystkim szczerze życzę i daję tyle co mam, a na pytanie co potrzebuję odpowiadam, że uśmiech to moja waluta, która jest cenniejsza od euro, czy dolara.
Ubieram się po mojemu i myślę jak mało kto, po czym często przez to słyszę jedno wielkie puste łooo.
Często cytuję: „Jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale”.
Do niczego się nie przywiązuje i nie jestem zobowiązany, dzięki temu, jak pupil swojemu panu.
Na końcu znów wracam do łóżka z mętlikiem w głowie i wtedy właśnie myślę: „To jest moja wolność, czy to już jest samotność?”.
Komentarze (4)
Ciekawy tekst.
Jedynie w paru miejscach brakuje "ę", skoro piszesz w pierwszej osobie liczby pojedynczej, a tak poza tym nie ma się do czego przyczepić.
Pozdrawiam ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania