wpisowe
czytam jak patrzyła na tego mężczyznę
jeszcze taksującymi oczami
choć ma za sobą już większość odsłon
uregulowanych poezją z interpunkcją
i porządek w niezagraconym
mężczyzną praktycznym wnętrzu
z użytkowaniem wieczystym
bez niekomfortowych pytań
nieżyjącej już sąsiadki znanej
w miasteczku z głośnej modlitwy
do parkowego złotokapu o miłość
i utrącenie rywalki okularnicy
Komentarze (6)
A więc, w moim odczuciu taka kobieta, to skarb dla poety. Nie przeszkadza, nie dokucza, nie jest fałszywa.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania