Gdybym miała robić podręcznik do historii moich światów, to raczej opublikowałabym go po skończeniu całej historii, nie przed. Jako czytelniczka wolę poznawać nowe światy stopniowo, kawałek po kawałku, gdzieś przy okazji rozwoju fabuły.
Dziękuję za cenną uwagę. Nie mniej jednak, nie chciałem wrzucać czytelnika od razu w cały wir geopolityki, historii oraz mitologii swojego świata, jak to czynił na przykład A. Ryan w swojej powieści ,,Ognień przebudzenia''. Postanowiłem więc napisać krótkie wyjaśnienie, by nikt nie pogubił się w rozbudowanym i pełnym tajemnic świecie, jakim jest Laurazja. ?
LaurazjanWolf Mam tę książkę na półce, ale jeszcze nie ruszyłam :) Czyli mówisz, że infodump... To ja już wolę opcję "postaci wiedzą, o czym gadają, a ty, czytelniku, się domyśl", bez wyjaśniania każdej informacji zbędną ekspozycją.
Vespera Jeśli jeszcze jej nie czytałaś, to nie chcę pisać spoilerów, ale według mojej subiektywnej oceny, to właśnie tak przedstawia się pierwsza część książki. Później jest jednak znacznie ciekawsza, więc naprawdę polecam ?
Vespera mówi sensownie. Chociaż miło, że dość dokładnie stworzyłeś swój świat Laurazji... Bije mnie fakt, że bohaterami są wilkowate i nawiązania do aniołów... Ale skoro wspomniałeś o magii, którą posługiwały się uskrzydlone wilki bardzo jestem ciekaw jaki będzie system magiczny w twoim świecie.
Zgadzam się z Rudą: jedną z zalet literatury fantasy jest poznawanie świata wraz z rozwojem fabuły. Takie encyklopedyczne wpisy na początku nie są ani ciekawe, ani też nie zapadają w pamięć.
Najlepiej jeśli miejsce, struktury władzy, struktury społeczne są pokazywane z punktu widzenia jakiejś postaci albo wydarzeń istotnych dla fabuły - wtedy to się pamięta.
Ja też czasami, daje takie krótkie akapity przed głównym tekstem stylizowane na zapisy z dziennika, lub jakiejś księgi.
??
To jest kwestia zaangażowania emocji czytelnika. Mam u siebie całkiem świeże wspomnienia wojny. Mogłabym dać coś w stylu zarysu historycznego - kto, z kim i o co, ale wolę przekazać te informacje przez wspomnienia i rozmowy postaci. Wtedy nie będzie to może idealnie, bo postaci siłą rzeczy nie ogarniają całości konfliktu, skażone ich punktem widzenia i emocjami, może nawet trochę przekłamane - ale emocjonalnie bliższe czytelnikowi.
Dziękuję za podpowiedź. ? Jak już wspomniałem, swoją pracę nad tym universum rozpocząłem już osiem lat temu. Od tamtej pory seria ,,Wilki z Laurazji'' rozrosła się do ogromnej, blisko tysiąc stronnicowej epopei pełnej magii, intryg, sojuszy o zdrad. Pomyślałem więc, że przed przytoczeniem właściwej treści warto przybliżyć kilka faktów ?
Vespera Tworząc tę serię chciałem pokazać właśnie owy ,,całokształt'' w sposób obiektywny, a dopiero potem przedstawić go z punktu widzenia poszczególnych bohaterów. Jest to więc taki mój mały eksperyment ?
LaurazjanWolf I tu rodzi się pytanie: chcesz pisać powieść czy podręcznik do historii twojego świata? Moim zdaniem fajnie jest mieć bogaty świat i pokazywać go czytelnikom, ale zawsze na pierwszym miejscu powinny stać postaci i ich historie. Można ze świata i reguł nim rządzących uczynić niemalże pełnoprawnego bohatera, ale kurcze, to trudne jest - przynajmniej ja się na razie nie porywam. Martinowi, Sandersonowi i Wegnerowi się udało.
A więc spisałeś już jakieś 1000 stron opowieści wilków z Laurazji... Wstawiaj. I w ogóle mam pytania odnośnie o świat: Jak wpadłeś na nazwę Laurazji? Dlaczego akurat wilki? Czy na tej planecie są inne kontynenty z innymi stworzeniami? Jak działa system magiczny? Czy skoro jest wiele elementów ze świata wilków, czyli np. specyficzny okres kopulacji to czy świat Laurazji bardzo przypomina ludzki czy może jest to wizja co by było gdyby, i świat humanoidalnych wilkowatych całkiem sporo odbiega od tego co znamy?
Dziękuję za komentarz ;-) Odpowiadając na postawione pytania:
1. Oczywiście wstawię tę historię. Póki co jedynie pierwszy tom, by zobaczyć, jak się przyjmie ;)
2. Laurazja to nazwa masy lądowej, jaka istniała na ziemi ok. 150 milionów lat temu. Z początku opowieść miała mieć swoją akcję właśnie w tamtym okresie, a bohaterami miały być allozaury. Później jednak postanowiłem zmienić bohaterów na wilki, ale sama nazwa już została ;)
3. Inspiracją do stworzenia tego świata była dla mnie Jesse (ta wilczyca, której zdjęcie mam jako avatar). Dlatego właśnie większość postaci jest wilkami. Poza tym, lubię psowate i jak to zauważył jeden z użytkowników, mam fioła na ich punkcie ^^
3. Póki co nie stworzyłem innych kontynentów na tej planecie, ale myślę, że na pewno są na niej inne lądy. Gdyby istniał tylko jeden kontynent, a resztę planety pokrywałaby woda, to sama planeta nie byłaby dobrym siedliskiem dla życia. Duża powierzchnia parowania stanowiłaby solidną podstawę do powstania tzw. hiperkanów, czyli potężnych huraganów mogących z łatwością niszczyć nawet całe wyspy.
4. Magia, którą posługują się Avarowie to dość złożony temat. Wyjaśnienie znajdziesz na kartach powieści ;)
5. Wilki, kojoty i lisy zamieszkujące Laurazję wyglądają tak, jak te, które można spotkać na ziemi. Poruszają się na czterech łapach, ale za to posiadają umiejętność mowy. Struktura organizacyjna ich stad przypomina trochę ludzkie plemiona (o czym była już mowa). Poza tym jednak wilki nie wznoszą budowli, ale za to znają proste pismo logosylabiczne. Szczegółów dowiesz się jednak w samej powieści.
Mam nadzieję, że zaspokoiłem twoją ciekawość. Miłego dnia ;)
LaurazjanWolf↔Trza umieć tak wszystko powymyślać, świat, postacie, wydarzenia, usadowienie akcji itp.... i samemu się w tym wszystkim nie pogubić. Aż mam nieco skojarzenie z Tolkienem, chociaż odmienna treść.
Z uwagi na to, iż już - trochę Twoich czytałem - to tym bardziej jestem zachęcony do czytania...
ale nie ciurkiem:))↔Tak czy siak, za pewne filmowo będzie?↔Pozdrawiam?:)
Komentarze (15)
Najlepiej jeśli miejsce, struktury władzy, struktury społeczne są pokazywane z punktu widzenia jakiejś postaci albo wydarzeń istotnych dla fabuły - wtedy to się pamięta.
Ja też czasami, daje takie krótkie akapity przed głównym tekstem stylizowane na zapisy z dziennika, lub jakiejś księgi.
??
1. Oczywiście wstawię tę historię. Póki co jedynie pierwszy tom, by zobaczyć, jak się przyjmie ;)
2. Laurazja to nazwa masy lądowej, jaka istniała na ziemi ok. 150 milionów lat temu. Z początku opowieść miała mieć swoją akcję właśnie w tamtym okresie, a bohaterami miały być allozaury. Później jednak postanowiłem zmienić bohaterów na wilki, ale sama nazwa już została ;)
3. Inspiracją do stworzenia tego świata była dla mnie Jesse (ta wilczyca, której zdjęcie mam jako avatar). Dlatego właśnie większość postaci jest wilkami. Poza tym, lubię psowate i jak to zauważył jeden z użytkowników, mam fioła na ich punkcie ^^
3. Póki co nie stworzyłem innych kontynentów na tej planecie, ale myślę, że na pewno są na niej inne lądy. Gdyby istniał tylko jeden kontynent, a resztę planety pokrywałaby woda, to sama planeta nie byłaby dobrym siedliskiem dla życia. Duża powierzchnia parowania stanowiłaby solidną podstawę do powstania tzw. hiperkanów, czyli potężnych huraganów mogących z łatwością niszczyć nawet całe wyspy.
4. Magia, którą posługują się Avarowie to dość złożony temat. Wyjaśnienie znajdziesz na kartach powieści ;)
5. Wilki, kojoty i lisy zamieszkujące Laurazję wyglądają tak, jak te, które można spotkać na ziemi. Poruszają się na czterech łapach, ale za to posiadają umiejętność mowy. Struktura organizacyjna ich stad przypomina trochę ludzkie plemiona (o czym była już mowa). Poza tym jednak wilki nie wznoszą budowli, ale za to znają proste pismo logosylabiczne. Szczegółów dowiesz się jednak w samej powieści.
Mam nadzieję, że zaspokoiłem twoją ciekawość. Miłego dnia ;)
Z uwagi na to, iż już - trochę Twoich czytałem - to tym bardziej jestem zachęcony do czytania...
ale nie ciurkiem:))↔Tak czy siak, za pewne filmowo będzie?↔Pozdrawiam?:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania