"Wracam" część 1
Chyba mama ma rację. Odkąd nie ma mojej drugiej połówki samotność bije ode mnie na kilometry. Zajęło mi sporo czasu uświadomienie sobie tego i mimo, że mama powtarzała mi to jakiś milion razy to dopiero teraz do mnie dotarło znaczenie jej słów. Najwyższy czas wyjść z tych czterech ścian do ludzi, kino byłoby w sam raz.
Zastanawiam się, kto mógłby ze mną pójść? Zdecydowanie Iza, ale ja pragnę męskiego towarzystwa. Przychodzi mi do głowy tylko jeden gość. Zna moją sytuację doskonale, chodziliśmy razem do szkoły a potem pracował z moim mężem, jest sam od zawsze i myślę, że trochę mnie lubi, więc mam szansę, że nie odmówi. Piszę do niego sms, „ wybrałabym się do kina, miałbyś ochotę iść ze mną?”. Myślałam, że będzie zajęty i zdziwiła mnie natychmiastowa odpowiedź, „kiedy i o której?”, Konkretny facet. Nie będę ukrywać, ale bardzo się ucieszyłam taką odpowiedzią i choć jeszcze nie wiem czy na pewno zgodzi, to już wiem, że ma ochotę ze mną wyjść.
Dzień, godzina, miejsce i seans mu odpowiadały a może nie chciał mi robić przykrości i na wszystko się zgodził. W sumie to nie na wszystko, bo ja chciałam prowadzić, ale uparł się, że sam będzie kierowcą.
W sobotę zawiozłam córeczkę do mamy już w południe, miałam mnóstwo czasu na wystrojenie się. Zdałam sobie sprawę jak bardzo się zaniedbałam przez ostatni rok, dlatego też teraz nie odmówiłam sobie niczego. Zrobiłam peeling całego ciała, ogoliłam nogi, nasmarowałam się pachnącym balsamem, wyprostowałam włosy i zrobiłam najstaranniejszy makijaż, jaki umiałam, po czym zaczęłam się zastanawiać, dlaczego ciągle spinam włosy skoro wyglądam świetnie w rozpuszczonych. Wyjęłam najlepszą bieliznę, jaką mam z dna szuflady i poczułam się po prostu wyśmienicie, niesamowicie kobieco i uzmysłowiłam sobie, że faktycznie jestem kobietą a nie tylko zapracowaną matką zapatrzoną w dziecko, nie żoną bez męża, ale także atrakcyjną kobietą. Szczytem mojego szaleństwa były pończochy zamiast rajstop do tego czarna sukienka do kolan i biżuteria, i uznałam, że jest wspaniale. Miałam wrażenie, że od wieków tak się nie czułam, seksownie, kobieco po prostu ładnie a w rzeczywistości tak nie wiele do tego potrzeba.
Komentarze (6)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania