wracam

nadszedł czas

by gnioty schować głęboko w szuflady

by nikt nie odkrył ich

przecież wiesz że potrafię inaczej żyć

 

zamykam drzwi czasu

kadzidło się tli kilka słów modlitwy

zapach opium wypełnia pokój

drink po kościach

przesuwa się jak prąd w przewodach

 

ogień w kominku płonie

choć ciepłe są dni

wszystko na nowo wygładzam

wracam z jasną głową

wracam po latach do domu

który ostoją dla skołatanych myśli

Następne częściwracam czasem

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania