wrocławski spleen

nie śpij

płatki śniegu topnieją na przechodniach 

nie doniosą ich do domu

ani starszy pan

ani chłopcy z dredami

 

w marketach tłumy

na ulicach ruch jak co dzień 

a jednak wszystko odbywa się inaczej 

 

kiedy tak śpisz

o czym śnisz nie powiesz nikomu

to tajemnica 

 

nie śpij

zaraz wiosna

zazielenią się drzewa na podwórku

ptaki obsiądą gałęzie 

dzieci piaskownice

 

ty już obok 

nawet nie za szybą swojego okna

gdzie jeszcze nie zgasł twój cień 

 

rozpuści go światło

ale to potrwa

nie nastawiłaś budzika

a to zawsze wydłuża noc

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Trzy Cztery 12.03.2021
    nie śpij
    płatki śniegu topnieją na przechodniach
    nie doniosą ich do domu
    ani starszy pan
    ani chłopcy z dredami

    W tej postaci tej pierwszej strofy zanim dotrze się do kolejnych wersów, ma się odczucie, że to płatki śniegu nie doniosą starszego pana ani chłopców z dredami do domu... To byłby fajny obrazek! Jednak, jak widać z dalszej partii wiersza, w Twoim zamierzeniu było inaczej: to starszy pan i chłopcy z dredami mieli nie donieśc do domu płatków. Może więc daj taki zapis:

    nie śpij
    płatki śniegu topnieją na przechodniach
    ani starszy pan
    ani chłopcy z dredami
    nie doniosą ich do domu

    A poza tym - niespanie, ze świadomością, że budzik nie zadzwoni, jest bardzo OK.
  • Bożena Joanna 12.03.2021
    Przyjemne w czytaniu!
  • Morus 12.03.2021
    Wydaje mi się, że to drugi wiersz, który czytam w kolejności, poruszający tematykę wierszy. Albo zupełnie nie znam się na wierszach, albo trafiłem w dziesiątkę. Autorko, proszę o podpowiedź, bo nie będę spać, ani jeść, płatki przestaną mnie nieść, jak się nie dowiem.
  • Morus 12.03.2021
    Err "tematykę śmierci".
  • laura123 12.03.2021
    Odchodzenie zawsze jest bolesne, szczególnie dla tych, którzy pozostają... Piękny wiersz. 5
  • Popiłeś, ległeś - szkurdę, wstań idź do chałupy, nikt ci nic nie zrobi, świat wokół trybi, a tyś spity. Majaczy ci się, nie wiesz może gdzie jesteś...
    Zważ na porę roku, jeszcze wiosny nie dożyjesz. No i żeś chyba doszedł - pijoku.

    yankową fantazją interpretowane, może nie poprawnie - wiadomo niektórym na myśli, zupełne takie odchyleństwa...
  • No, ale nie czytając yanka interpretacji, to wiersz je z tych pięknych.
  • Jacom JacaM 12.03.2021
    no tak
  • Dekaos Dondi 12.03.2021
    Igalgo↔A mnie najbardziej→dwie ostatnie, gdybym musiał wybrać:)↔Pozdrawiam↔%
  • Dekaos Dondi 12.03.2021
    Igalgo↔Napisz coś kiedyś wesołego na wskroś. Normalnie szok na całe Opowi, będzie:)
  • Pan Buczybór 13.03.2021
    bardzo dobry wiersz

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania